Po meczu, w którym więcej w piłkę grał wiatr, niż piłkarze, bielski Tur zremisował bezbramkowo z Krypnianką Krypno.
REKLAMA
Obie drużyny miały swoje szanse, by strzelić bramki, więc remis nikogo nie krzywdzi. Ale też szans tych nie było zbyt wiele i spotkanie, rozgrywane przy porywistym wietrze, było przeciętne, nawet jak na warunki podlaskiej IV ligi.
Nie ma co ukrywać — duża liczba meczów zaplanowanych w trybie środa — weekend i szczupłe kadry nie są sprzymierzeńcami amatorskich drużyn. Osiemnastozespołowa liga, wzbogacona o rozgrywki pucharowe, wydaje się być przesadnie rozbudowana, jak na możliwości piłkarskie naszego województwa.
Młode skrzydła
W sobotę, i tak osłabiony przecież Tur, stracił kolejnego gracza ofensywnego. Już w 18. minucie, z powodu kontuzji, boisko musiał opuścić Łukasz Popiołek i przez większą część meczu nasz zespół grał z dwoma szesnastolatkami na skrzydłach: Bartoszem Gulewiczem i Maksymilianem Tchórzewskim. I w sumie z pięcioma młodzieżowcami w składzie.
W pierwszej połowie to goście byli bliżsi bramkowej zdobyczy. 22-letni wychowanek suwalskich Wigier Patryk Ołów strzelił nad poprzeczką, a uderzenie z kilku metrów 28-letniego Jakuba Woźniewskiego wybronił o 10 lat młodszy Mateusz Danielczyk.
Jedną okazję miał też Tur. W 16. minucie wyszliśmy z szybką kontrą. Patryk Niemczynowicz dograł Marcinowi Bazylewskiemu, a ten wybiegł sam na sam z 25-letnim Kamilem Dobreńką, byłym bramkarzem trzecioligowego Ruchu Wysokie Mazowieckie, a obecnie ekstraklasowym futsalistą Jagiellonii i kadrowiczem reprezentacji Polski. I właśnie halowym "pajacykiem" Dobreńko sparował zbyt lekki strzał Bazylewskiego, czym uchronił swój zespół przed stratą gola.
Po zmianie stron odważniej zaczął Tur i w 58. minucie znów przed szansą stanął "Bazyl". Naszą kontrę zaczął zbiórką głową Jacek Dzienis, Niemczynowicz zagrał na prawą flankę do Gulewicza, a ten w pełnym biegu zacentrował w pole karne. Bazylewski przyjął piłkę, ale naciskany przez obrońcę uderzył tuż obok słupka.
Stoper do ataku
Po dziesięciu minutach znowu zaatakowaliśmy. Najpierw nasz 19-letni napastnik znów minimalnie się pomylił główkując z jedenastu metrów, po dośrodkowaniu Rafała Kulikowskiego, a po chwili trafienie do bramki było wręcz naszym obowiązkiem. Na 25. metrze przed własną bramką środkowy obrońca gości Dawid Sadowski wdał się w drybling z Bazylewskim i pozwolił mu się ograć. Marcin był sam na sam z wybiegającym Dobreńką, ale zamiast strzelać, zdecydował się na niedokładne dogranie do Niemczynowicza. I kolejna szansa na zdobycie gola przepadła.
W końcówce trener Dariusz Szklarzewski poprzestawiał nieco nasz zespół. Najpierw miejsce w przodzie zajął wpuszczony z ławki defensywny pomocnik Dawid Koc, ale po paru minutach zastąpił go tam środkowy obrońca Dzienis, a zwolnione miejsce w defensywie uzupełnił Paweł Łochnicki. W 73. minucie Dzienis uderzył z rzutu wolnego nad poprzeczką, a w 84. wyszedł sam na sam z Dobreńką, po długim podaniu Andrzeja Kosińskiego spod własnej bramki. Jacek strzelał jednak z ostrego kąta i bramkarz gości sparował piłkę na rzut rożny.
REKLAMA
Chwilę wcześniej, odważnym wyjściem rodem z piłki ręcznej, popisał się w naszej bramce Danielczyk, a w 88. minucie młody bramkarz skutecznie interweniował w nietypowej sytuacji, gdy mógł go zaskoczyć rykoszet. Mateusz Ruszczyk uderzył zza pola karnego, piłka trafiła w plecy znanego nam z gry w hajnowskiej Puszczy Mateusza Haponika i leciała przy słupku. Danielczyk wyciągnął się do niej i uratował chociaż tej jeden punkt.
Ostatecznie Tur zremisował 0-0 z Krypnianką. Retransmisję sobotniego meczu można obejrzeć na profilu youtube'owym bielskiego klubu.
Wasilków gromi rywali
W innych sobotnich meczach IV ligi nie było sensacji. Czarni Czarna Białostocka zremisowali z Wissą Szczuczyn 2-2, a w pozostałych spotkaniach wygrywali faworyci: lider tabeli KS Wasilków 7-1 w Białymstoku z MOSP-em, wicelider Warmia Grajewo 4-2 w Tykocinie z Hetmanem oraz szósty w stawce Promień Mońki 2-1 w Grabówce.
Dziś do ciekawego starcie dojdzie w Suwałkach, gdzie trzecie Wigry goszczą solidny piłkarsko, czwarty w tabeli Ruch Wysokie Mazowieckie. Do Michałowa jedzie Cresovia Siemiatycze, do Szepietowa — Dąb Dąbrowa Białostocka, a do Czyżewa — Śniadowo.
Bielsk Podlaski, 7.10.2023 — IV liga
Tur Bielsk Podlaski — Krypnianka Krypno 0-0
Żółte kartki: R. Kulikowski (Tur); Krysztopik (Krypnianka).
Sędziowali: Adrian Bazylewski (Bodaczki) oraz Radosław Zaremba (Gąsówka-Somachy) i Adam Perkowski (Łapy).
Tur: Danielczyk — K. Kulikowski, Dzienis, Onacik, R. Kulikowski — Popiołek (19' Gulewicz), A. Kosiński, Łochnicki, Tchórzewski (70' Koc) — Niemczynowicz, M. Bazylewski.
Krypnianka: Dobreńko — Ruszczyk, Sadowski, K. Osypiuk, Citkowski — Woźniewski — D. Garbowski (61' K. Sokół), Krysztopik, Snarski, Charytonau — P. Ołów (88' Haponik).
(jan)