Efektowny mecz rozegrały w niedzielę w Pilikach drużyny rezerwowe Tura i Cresovii. W bezpośrednim starciu klubowego zaplecza lepsi okazali się bielszczanie, którzy wygrali 5-1 (1-1).
REKLAMA
Pierwsza połowa była wyrównana, a 20-letniego bramkarza Marcina Tołwińskiego udało się gospodarzom pokonać tylko z rzutu karnego. Wykonał go w 20. minucie 19-letni Marcin Bazylewski, który dzień wcześniej nie mógł zagrać w IV lidze z powodu pauzy za kartki, więc swoje "minuty" wybiegał dziś w Pilikach.
Jedenastka była podyktowała za zbyt ostre wejście w Bazylka 29-letniego środkowego obrońcy Macieja Radziszewskiego. Były zawodnik czwartoligowego MKS-u Mielnik sam zresztą przypłacił to kontuzją i musiał opuścić boisko.
W Pilikach też trzeba myśleć
W 38. minucie goście wyrównali, a największą "zasługę" przy ich bramce miał grający tego dnia poniżej swojego poziomu 15-letni Bartosz Gulewicz. Na trzydziestym metrze przed własnym polem karnym Bartek bezmyślnie zagrał ręką, sędzia odgwizdał rzut wolny, a 28-letni kapitan gości Konrad Kosiński zakręcił technicznie w okienko bramki Marcina Drozdowskiego.
Jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie w bramkarza strzały oddał aktywny 15-letni Paweł Popik. A tuż po zmianie stron w końcu po jego uderzeniu piłka znalazła drogę do bramki. Rok starszy zmiennik Gulewicza Olaf Klimczuk precyzyjnie dograł spod linii bocznej na dziesiąty metr, a tam Popik zgasił piłkę i spokojnie skierował ją do siatki.
Chwilę później imponująco wyszkolony technicznie Paweł dograł doskonale "zewnętrzniakiem" do wybiegającego Bazylewskiego, ale nasz czwartoligowy snajper uderzył nad poprzeczką. Co się odwlecze... W 58. minucie bardzo podobnym podaniem prostopadłym przez połowę boiska popisał się 16-letni Olaf Wysocki, do piłki doszedł Bazylek, minął bramkarza i podwyższył na 3-1.
Potem boisko musiał opuścić kontuzjowany Popik. Życzymy zdrowia, bo grę tego chłopaka ogląda się z autentyczną przyjemnością. Tur miał jednak rzut wolny, który rozegrali nestorzy bielskiej drużyny. Powracający do treningów Michał Walczuk dośrodkował, piłka trafiła w plecy najwyżej skaczącego stopera Marka Polubiatki i wpadła do siatki gości.
REKLAMA
Mąkę mamy, ciasto wyrabiamy
Ostatni gol to popis solowy Wysockiego. Młody Cypisek sam podprowadził piłkę i będąc ponad 20 metrów od bramki rywali uderzył technicznie w kierunku dalszego słupka. Futbolówka poszybowała nad bramkarzem i zatrzepotała w siatce.
Dwa gole padły już po 60. minucie, a więc w czasie, gdy na boisku w barwach Tura II grali kolejni trzej piętnastolatkowie: Kacper Niewiński i Oliwer Szutkiewicz z powodzeniem zastąpili w defensywie 16-letniego Damiana Dolinę Sulimę i swojego rówieśnika Jakuba Jakimiuka, a drobniutki Jakub Chomko hasał po prawej flance i wygrał kilka przebitek z wyższymi o dwie głowy rywalami.
Oczywiście, za wcześnie jeszcze na ochy i achy. Dajmy im czas, poobserwujmy, jak się będą rozwijali. Ale z tej mąki naprawdę może być chleb. W tym już głowa piekarza, ups! — trenera Pawła Bierżyna.
W innych meczach czwartej kolejki grupy III podlaskiej klasy A: lider Żubr Drohiczyn rozbił 12-3 Iskrę Wyszki, Bocian Boćki wygrał u siebie z Iskrą Narew 2-1, Kolejarz Czeremcha poradził sobie w Białymstoku z Włókniarzem 6-2, Olimpia II Zambrów pokonała Unię Ciechanowiec 4-1, a Husar Nurzec 2-1 wygrał z KS-em Narewka.
W tabeli prowadzi więc z kompletem punktów Żubr (4 zwycięstwa), przed czwórką zespołów z bilansem 3 wygranych i 1 porażki: Bocianem, Kolejarzem, Olimpią II i Turem II oraz Husarem (2-1-1) i Iskrą Narew (2-0-2).
REKLAMA
Piliki, 24.9.2023 — klasa A
Tur II Bielsk Podlaski — Cresovia II Siemiatycze 5-1 (1-1)
Bramki: 1-0 - 20' M. Bazylewski (k., po f. na nim samym), 1-1 - 38' Konrad Kosiński (w.), 2-1 - 47' Popik (as. O. Klimczuk), 3-1 - 58' M. Bazylewski (as. O. Wysocki), 4-1 - 65' Polubiatko (as. Walczuk z w.), 5-1 - 69' O. Wysocki.
Żółte kartki: O. Niewiński, Gulewicz, M. Bazylewski (Tur II).
Sędziowali: Szymon Garbowski (Choroszcz) oraz Arkadiusz Soćko i Mateusz Wilczko (obaj Porosły).
Tur II: Drozdowski (46' Plisiuk) — Dolina Sulima (61' K. Niewiński), Polubiatko, Jakimiuk (61' Szutkiewicz) — Doliński, O. Wysocki, O. Niewiński, Gulewicz (46' O. Klimczuk) — M. Bazylewski (74' Aleksiejuk), Popik (65' Chomko), Walczuk.
Cresovia II: Tołwiński — I. Romaniuk, Boratyński, Radziszewski (23' Zaremba), Boguszewski — I. Górski, Konrad Kosiński, Gierasimiuk (65' Szyszko) — Zaleski, Niewierowski, Dacewicz.
(jan)