W podlaskiej klasie okręgowej Pionier Brańsk pokonał w Hajnówce miejscową Puszczę 2-1 (1-0). Łapska Pogoń nie sprostała rewelacyjnej Turośniance, przegrywając aż 0-4 (0-1). Gole w obu meczach strzelali byli zawodnicy Tura.
REKLAMA
W sobotę w Łapach zagrało aż trzech piłkarzy, którzy w przeszłości przywdziewali bielskie barwy. Gospodarzy do boju powiódł Patryk Stypułkowski, zaś wśród gości wystąpili: obrońca Mateusz Maliszewski i napastnik Maciej Kondracki. I to właśnie Maciek ustalił końcowy wynik meczu, w 84. minucie pokonując bramkarza Pogoni Piotra Kobylarza. Rywalizację w Łapach oglądała niezwykle liczna sześćsetosobowa widownia.
Turośnianka nadal prowadzi w tabeli klasy okręgowej, a do tego nie straciła jeszcze nie tylko punktu, ale i gola! Po 5 meczach ma 15 punktów i niesamowity bilans bramek: 29-0. Pogoń spadła na miejsce 11. z pięcioma punktami i bilansem: 8-11.
Oldboys Hajnówka
Na pozycję 7. awansował Pionier Brańsk po niedzielnej wygranej w Hajnówce. To był mecz pełen podtekstów, bo przecież w zespole gości nie brakowało byłych zawodników Puszczy, a i trener Piotr Pawluczuk ma bogatą przeszłość w hajnowskim klubie.
Dla hazardzistów bawiących się w obstawianie wyników meczów mamy na przyszłość taką podpowiedź: jeśli mierzą się dwie drużyny o podobnym potencjale, a jedną z nich prowadzi "Pepik", to z dużym prawdopodobieństwem jego zespół wygra jednym golem. Ta reguła sprawdziła się też w niedzielę. Pod względem kunsztu piłkarskiego Pionier gospodarzy znacząco nie zdominował, ale punkty zdobył. A Puszcza nadal szoruje po dnie tabeli klasy okręgowej.
- Bez biegania nie ma grania! — tak w przerwie spotkania ocenił występ gospodarzy jeden z miejscowych kibiców.
I miał pełną rację. Hajnowianie poruszali się po boisku z gracją drużyny oldbojów i to po pracowitym, wielodniowym zgrupowaniu, spędzonym z dala od matek, żon, a może i kochanek. Przykro było patrzeć, jak z minuty na minutę boisko pięknego stadionu w Hajnówce okazywało się dla nich za duże. Przegrywali pojedynki biegowe z gośćmi, a pod koniec meczu nie mieli już sił, by po akcji ofensywnej wrócić do obrony.
Niedzielna wycieczka
Na ich tle brańszczanie wyglądali jak lekkoatleci. No, przynajmniej część z nich. Paweł Zawadzki raz po raz mijał rywali dryblingami, Kacper Karwowski podłączał do akcji oskrzydlających, Rafał Chrost zbierał bezpańskie piłki w środku pola, a Piotr Kosiński wygrywał pojedynki w powietrzu.
Żeby nie przekoloryzować, trzeba przyznać, że goście nie biegali tak w jedenastu. I nie chodzi tu tylko o nieźle spisującego się w bramce Dawida Jakoniuka. Dwóch zawodników "stacjonarnych" Pionier miał w ofensywie: spacerującego przez 90 minut Karola Kosińskiego i występującego od 28. minuty Mateusza Nakielskiego, który pojawił się na boisku w miejsce Mateusza Niewińskiego, schodzącego z pola gry z zakrwawioną twarzą, po niebezpiecznym zagraniu Rafała Weremczuka.
Tylko, że to tempo niedzielnej wycieczki do parku nie przeszkodziło "Nakielowi" w zdobyciu dwóch goli. Co tylko jeszcze dobitniej pokazuje, jakie braki w przygotowaniu motorycznym mają hajnowianie.
Pierwszy gol dobrze znanego kibicom z gry w Bielsku i Hajnówce Mateusza padł w 31. minucie, gdy gospodarze niefrasobliwie stracili piłkę przed własnym polem karnym. Przejął ją Nakielski, przymierzył zza szesnastki i mocnym strzałem pokonał Patryka Baranowskiego.
Drugi był jeszcze dziwniejszą historią, bo padł w krótkim okresie, w którym Puszcza przeważała, a piłkarze Pioniera wyglądali na zagubionych. Było to przy stanie 1-1, bo w 54. minucie z karnego wyrównał grający prezes i trener gospodarzy Adam Langa. Jedenastkę podyktował bielski sędzia Jarosław Rogoza za faul bramkarza Jakoniuka na grającym tego dnia na "dziewiątce" Marku Klimczaku.
REKLAMA
Strzał z czuba
Otóż w 60. minucie Puszcza przycisnęła i w polu karnym gości dobrą okazję miał Robert Langa, ale strzelił zbyt lekko. Jakoniuk złapał piłkę, lecz źle wznowił grę. Gospodarze ją przejęli, a Łukasz Gąsowski groźnie uderzył z dystansu. Piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Dośrodkowywał Krzysztof Kołecki, a wyróżniający się wśród miejscowych Mateusz Kraszewski celnie strzelił głową, ale w Jakoniuka. Ten tym razem sprytnie rozpoczął groźną kontrę, brańszczanie przetransportowali futbolówkę do Nakielskiego, a Mateusz kopnął ją "spod siebie" czubkiem buta i Baranowski po raz drugi musiał sięgać do siatki.
W końcówce trener Pawluczuk wpuścił na boisko sporo młodzieży i Puszcza nie była już w stanie wygrywać pojedynków biegowych. Skończyło się więc zgodnie z przewidywaniami — zwycięstwem Pioniera jednym golem i kompletem punktów, który dał brańszczanom awans na siódmą pozycję.
Postawę hajnowian najlepiej podsumowuje tabela: ostatnie miejsce, pięć porażek i bilans bramkowy 5-21. A już za tydzień Puszczę czeka wyjazd do Turośni Kościelnej na starcie z rewelacyjnym liderem...
Łapy, 2.9.2023 — klasa okręgowa
Pogoń Łapy — Turośnianka Turośń Kościelna 0-4 (0-1)
Bramki: 42' i 78' Niegrowski, 71' Czaczkowski, 84' Kondracki.
Żółte kartki: Stypułkowski (Pogoń); M. Hołowacz, Niegrowski, Maliszewski (Turośnianka).
Sędziowali: Jakub Kaseja (Łomża) oraz Wojciech Jakubczyk i Tomasz Borawski (obaj Białystok).
Pogoń: Kobylarz — Płoński, B. Topczewski (63' Modzelewski), Ł. Kul, S. Roszkowski — P. Wasilewski, Grabowski (77' Zieliński), Wiński, J. Kulwicki — Ł. Michalski (46' Halicki), Stypułkowski.
Turośnianka: Bikowski — Bagrowski, Repnik, Maliszewski — M. Hołowacz, Brzostek, Czaczkowski (87' Mielech), G. Kulikowski (86' Dziemianko) — Łuczak (85' D. Wasilewski), Niegowski (80' D. German), Woźniel (60' Kondracki).
Hajnówka, 3.9.2023 — klasa okręgowa
Puszcza Hajnówka — Pionier Brańsk 1-2 (0-1)
Bramki: 0-1 - 31' Nakielski, 1-1 - 54' A. Langa (k.), 1-2 - 61' Nakielski.
Żółte kartki: Weremczuk, A. Langa (Puszcza); Jakoniuk, Ojdana (Pionier).
Sędziowali: Jarosław Rogoza (Bielsk Podlaski) oraz Damian Wielogórski (Nurzec-Stacja) i Łukasz Bochenek (Białystok).
Puszcza: Baranowski — Kicel, Kellas, Kraszewski, Kołecki (83' S. Artemiuk) — A. Langa — Weremczuk (77' Zińczuk), Gąsowski, R. Langa (88' Białowąs), Roszczenko — Klimczak.
Pionier: Jakoniuk — Karwowski (80' Bobel), Ojdana (55' S. Woiński), P. Kosiński, Łuczaj (86' Kunicki) — Chrost — A. Wyszkowski (52' Zimnoch), Hudoń (89' Kosenko), Zawadzki, Mateusz Niewiński (28' Nakielski) — K. Kosiński.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź portal Bielsk.eu codziennie. Obserwuj Bielsk.eu!
(jan)