Trzecie miejsce w tabeli II ligi zajmują koszykarze bielskiego Tura Basketu na półmetku rozgrywek sezonu zasadniczego 2022/23. Wyprzedzają nas tylko: spadkowicz z I ligi Znicz Basket Pruszków i Energa Basket Warszawa (dawniej Hutnik).
Koszykarze nie mają dłuższej przerwy świąteczno-noworocznej, ale terminarz rozgrywek został tak skonstruowany, że akurat jesteśmy w połowie gier grupowych. Każda z drugoligowych drużyn ma rozegraną równą liczbę 14 meczów, więc każdy grał już z każdym. Teraz nadejdzie czas rewanżów.
Czołówka tabeli grupy B II ligi koszykówki mężczyzn na półmetku rozgrywek sezonu zasadniczego:
1. Znicz Basket Pruszków 14 27 13-1
2. Energa Basket Warszawa 14 26 12-2
3. Tur Basket Bielsk Podlaski 14 25 11-3
4. Żubry Białystok 14 24 10-4
5. Roś Pisz 14 24 10-4
6. Trójka Żyrardów 14 23 9-5
Spoglądając na tabelę widzimy więc prawdziwy układ sił. A nie jest to takie oczywiste, bo liczba drużyn w "naszej" grupie B II ligi jest nieparzysta, więc w każdej kolejce ktoś pauzuje. Dodatkowo w koszykówce dostaje się punkt nawet za porażkę, więc oceniając dorobek poszczególnych drużyn w trakcie sezonu lepiej zwracać uwagę na bilans zwycięstw i porażek, niż na liczbę zdobytych punktów.
Trzecie miejsce Tura jest powtórką z ubiegłego sezonu, gdy wyprzedzały nas: niepokonana przez cały sezon Polonia Warszawa i niemal równie mocny ŁKS Łódź. Wówczas w całym sezonie przegraliśmy 5 gier — dwukrotnie z warszawiakami i łodzianami oraz raz w Białymstoku z Żubrami.
Teraz znów mamy 3 porażki na półmetku — podobnie, jak było to na starcie roku 2022. Ponownie przegraliśmy z zespołami od siebie mocniejszymi: Zniczem (w Pruszkowie) i Energą (u siebie), ale przytrafiła nam się też wstydliwa porażka 90-92 na własnym parkiecie z beniaminkiem z Mińska Mazowieckiego, którego skład oparty jest na młodzieży.
Gen boiskowego kilera
Nasze zdobycze wyglądają więc bardzo podobnie do zeszłorocznych, ale sposób gry i wyniki poszczególnych meczów już nie do końca. Widać, że zespół dowodzony drugi rok przez trenera Piotra Bakuna nie ma tym razem "genu boiskowego kilera", który prezentował w poprzednich dwóch sezonach. Gdy gramy ze słabszymi od nas zespołami, to mamy trudność w wypracowaniu i dowiezieniu do ostatniego gwizdka wysokiej przewagi. Jesienią tylko w jednym meczu zdobyliśmy ponad sto punktów (117-67 w Bielsku z Legionem Legionowo). W całym zeszłym sezonie udało nam się to ośmiokrotnie.
Przede wszystkim jednak trudniej rozgrywa nam się końcówki ważnych meczów, z rywalami mocnymi, ale będącymi w naszym zasięgu. Wcześniej często zdarzało nam się grać spokojnie przez trzy kwarty, by w czwartej przeciwników zdemolować. Teraz drżymy o wynik nawet wtedy, gdy w trakcie meczu wypracujemy sporą przewagę, bo w drugich połowach przytrafiają nam się niezrozumiałe przestoje, w trakcie których tracimy cały wcześniejszy dorobek.
Brakuje nam zimnej krwi i spokoju w decydujących momentach, w których trzeba "wrzucić wyższy bieg" i podyktować swój sposób gry. Nad tym nasz zespół musi mocno pracować, bo w play-offie nie będzie już słabych rywali.
Uczciwie trzeba też przyznać, że poziom tegorocznych rozgrywek w naszej grupie II ligi jest może nieco niższy, niż w poprzednich latach, ale za to zdecydowanie bardziej wyrównany. W zasadzie tylko Znicz przerasta resztę stawki, chociaż nie jest to taki potentat kadrowy, jakim w zeszłym sezonie była warszawska Polonia.
Grę ciągną "swoi"
Poniżej przedstawiamy garść statystyk opracowanych na podstawie danych zebranych przez Polski Związek Koszykówki. Jakie można wyciągnąć z nich wnioski?
Choćby taki, że nasz zespół buduje przewagę i osiąga najlepsze wyniki, gdy na parkiecie występują zawodnicy reprezentujący nasze barwy już od dłuższego czasu. W klasyfikacji "plus/minus", wskazującej czy zespół zyskuje czy traci punkty podczas przebywania na parkiecie danego gracza, przewodzą: Aaron Weres, Marcin Marczuk, Łukasz Kuczyński i Bartłomiej Wróblewski. Dopiero piąty jest pierwszy z zawodników pozyskanych latem — Szymon Urbański, a szóste miejsce zajmuje kolejny bielszczanin Jakub Grigoruk.
Także w "evalu" (bilansie dokonań indywidualnych zawodnika) najlepsi są Kuczyński z Weresem, chociaż tu trzecie miejsce zajmuje Mikołaj Krakowiak. Oceniając dorobek poszczególnych zawodników warto brać pod uwagę także czas spędzony przez nich na parkiecie. Kto gra więcej, ten siłą rzeczy ma szansę wykręcić lepsze "numerki". I tu wyróżniają się nasi podkoszowi, ponieważ mamy ich w kadrze tylko trzech — Pawieł Karasiewicz, Kuczyński i Weres spędzają większość czasu na parkiecie zmieniając się na pozycjach cztery i pięć. Po zimowych sparingach z trzecioligowym KK Warszawa można domniemywać, że w rundzie rewanżowej więcej czasu w roli silnego skrzydłowego dostanie też Urbański.
Nasz zespół ma w swoim składzie mnóstwo niskich zawodników obwodowych, którzy lepiej czują się w kontratakach, akcjach indywidualnych czy w rzucaniu do kosza, niż w ataku pozycyjnym i rozgrywaniu. Widać to zwłaszcza po grze Krakowiaka i pozyskanego w trakcie sezonu Wojciecha Jakubiaka, nie mówiąc już o młodych: Piotrze Bobce i Grigoruku. Nawet zdecydowanie najlepszy "asystent" — Wróblewski, do tej pory był przecież nominalną dwójką, a nie jedynką. Jednak trzeba przyznać, że ze swojej roli prowadzącego grę wywiązuje się bardzo dobrze, podobnie jak robił to w swoim pierwszym sezonie w naszych barwach (2019/20), gdy zastępował na rozegraniu kontuzjowanego Pawła Lewandowskiego.
Nadchodzi czas rewanżów
Warto odnotować też, że jesień 2022 to czas drugoligowego debiutu trzech młodych wychowanków szkółki koszykarskiej MOSiR-u Bielsk Podlaski. Epizody w rozgrywkach seniorskich zanotowali: Bartosz Andrzejczuk (rocznik 2005), Dawid Dankiewicz (2005) i Kacper Korneluk (2006). Wszystkim życzymy powodzenia w przygodzie z dorosłym basketem!
Teraz przed naszym zespołem jeszcze cała runda rewanżowa. Tylko w styczniu zagramy cztery mecze, z których trzy odbędą się na wyjeździe: 7 stycznia w Ostrowi Mazowieckiej z Sokołem, 14 stycznia w Radomiu z Kolejarzem i 28 stycznia w Mińsku Mazowieckim z Probasketem. Na własnym parkiecie podejmiemy lidera rozgrywek — Znicz Basket Pruszków, a będzie to w sobotę 21 stycznia.
Sezon zasadniczy zakończymy dopiero na początku kwietnia. Obyśmy wtedy mogli go podsumować optymistycznie, szykując się na zwycięskie boje w play-offie i z radością stwierdzając, że znów oglądamy starego dobrego Tura, którego boją się wszyscy rywale!
Tur Basket Bielsk Podlaski, II liga, półmetek sezonu zasadniczego 2022/23
3. miejsce — 14 meczów: 11 zwycięstw, 3 porażki; 25 punktów, małe punkty: 1159-1005 (różnica +154)
osiągnięcia statystyczne Tura Basketu (średnio na mecz): 82,8 punktu; 22,9 asysty; 45,5 zbiórki; 3,86 bloku; 8,5 przechwytu; 15,9 straty; eval: 102; +/-: 55
osiągnięcia statystyczne rywali w starciach z Turem Basketem (średnio na mecz): 71,8 punktu; 18,6 asysty; 40,57 zbiórki; 3,07 bloku; 7,79 przechwytu; 16,5 straty; eval: 77,9; +/-: -55
trener — Piotr Bakun
Grało 14 zawodników: 14 meczów (w tym 13 w wyjściowej piątce) - Pawieł Karasiewicz, 14 (7) - Jakub Grigoruk, 14 (4) - Mikołaj Krakowiak, 14 (3) - Łukasz Kuczyński, 14 (0) - Szymon Urbański, 13 (12) - Aaron Weres, 13 (7) - Piotr Bobka, 12 (12) - Marcin Marczuk, 12 (11) - Bartłomiej Wróblewski, 5 (1) - Wojciech Jakubiak, 3 (0) - Filip Parfieniuk, 2 (0) - Bartosz Andrzejczuk, 1 (0) - Dawid Dankiewicz, Kacper Korneluk.
Czas gry: 355 min. (średnio 25 min. w meczu) - Kuczyński, 350 (29) - Wróblewski, 333 (26) - Weres, 319 (23) - Karasiewicz, 317 (23) - Krakowiak, 249 (18) - Urbański, 239 (20) - Marczuk, 238 (18) - Bobka, 255 (18) - Grigoruk, 122 (24) - Jakubiak, 21 (7) - Parfieniuk, 11 (5) - B. Andrzejczuk, 7 (7) - Korneluk, 3 (3) - Dankiewicz.
Zdobyte punkty: 240 (średnio w meczu 17,1) - Kuczyński, 121 (9,3) - Weres, 117 (8,4) - Karasiewicz, 112 (9,3) - Wróblewski, 110 - Krakowiak (7,9), Marczuk (9,2), Urbański (7,9), 86 (6,6) - Bobka, 73 (14,6) - Jakubiak, 71 (5,1) - Grigoruk, 4 (1,3) - Parfieniuk, 2 - B. Andrzejczuk (1), Korneluk (2), 1 (1) - Dankiewicz.
Najwięcej "trójek": 26 (przy skuteczności 40,6%) - Wróblewski, 22 (37,9%) - Weres, 20 (29,4%) - Kuczyński, 19 (38,8%) - Bobka, 14 (38,9%) - Grigoruk, 11 (35,5%) - Jakubiak.
Najlepsza skuteczność rzutów z gry: 52,9% - Marczuk, 47% - Urbański, 44,4% - Kuczyński, 44,2% - Weres, 41,7% - Krakowiak, 41,3% - Bobka, 40% - Wróblewski.
Najwięcej asyst: 89 (średnio w meczu 7,4) - Wróblewski, 64 (4,6) - Krakowiak, 33 (2,5) - Weres, 26 (2,2) - Marczuk.
Najwięcej zbiórek: 129 (średnio w meczu 9,2) - Kuczyński, 96 (6,9) - Karasiewicz, 89 (6,4) - Krakowiak, 85 (6,5) - Weres, 47 (3,4) - Urbański.
Najwięcej bloków: 17 (średnio w meczu 1,2) - Kuczyński, 11 (0,8) - Weres, 10 (0,7) - Urbański, 9 (0,8) - Marczuk.
Najwięcej przechwytów: 17 - Krakowiak (średnio w meczu 1,2), Wróblewski (1,4), 14 - Marczuk (1,2), Weres (1,1), 13 - Bobka (1), Kuczyński (0,9), 12 - Grigoruk (0,9).
Najwięcej strat: 41 (średnio w meczu 2,9) - Krakowiak, 29 (2,1) - Kuczyński, 23 (1,6) - Karasiewicz, 20 (1,7) - Marczuk.
Eval: 257 (średnio 18,4 na mecz) - Kuczyński, 188 (14,5) - Weres, 181 (12,9) - Krakowiak, 177 (14,8) - Wróblewski, 122 (8,7) - Karasiewicz, 118 (8,4) - Urbański, 108 (9) - Marczuk, 101 (7,8) - Bobka, 64 (12,8) - Jakubiak, 53 (3,8) - Grigoruk, 9 (3) - Parfieniuk, 3 (3) - Dankiewicz, 2 (2) - Korneluk, -2 (-1) - B. Andrzejczuk.
Plus/minus: 115 (8,8 na mecz) - Weres, 112 (9,3) - Marczuk, 110 (7,9) - Kuczyński, 94 (7,8) - Wróblewski, 90 (6,4) - Urbański, 83 (5,9) - Grigoruk, 79 (6,1) - Bobka, 63 (4,5) - Krakowiak, 30 (2,1) - Karasiewicz, 28 (5,6) - Jakubiak, 1 (1) - Korneluk, -5 (-5) - Dankiewicz, -13 (-6,5) - B. Andrzejczuk, -17 (-5,7) - Parfieniuk.
(jan)