Może to nie był najbardziej efektowny mecz Tura Basket w tym sezonie, ale co najważniejsze, że wygrany pewnie, różnicą 23 punktów nad całkiem solidnym przeciwnikiem, jakim jest Energa Hutnik Warszawa i to przy niemal pełnej kontroli przebiegu całego spotkania.
Przed sobotnim spotkaniem, zawodnicy, trenerzy oraz kibice uczcili pamięć zmarłego 1 lutego br. w wieku 83 lat wybitnego koszykarza i olimpijczyka z Igrzysk Olimpijskich w Tokio (1964) - Stanisława Olejniczaka.
Samo spotkanie lepiej zaczęło się dla gości, którzy mimo braku środkowego Grzegorza Malewskiego i skrzydłowego Mateusza Górki, zdobyli za sprawą Normana Zubera (double-double w meczu: 18 pkt i 11 zbiórek) pierwsze punkty. Wkrótce stan meczu wyrównał Jarosław Giżyński, ale znów po punktach Zubera i trójce rozgrywającego Hutnika, Białorusina Tymofieja Bystrowa, goście wyszli na prowadzenie. Słabszy początek nie zniechęcił zawodników Tura Basket. Celne trójki Przemysława Tradeckiego i Przemysława Zygmunciaka pozwoliły bielszczanom wyjść na prowadzenie (11:9) a dobra skuteczność Giżynskiego utrzymać je do końca kwarty, którą bielszczanie wygrali różnicą czterech punktów.
W drugiej kwarcie mieliśmy okazję podziwiać kilka udanych zagrań rezerwowego Marcina Marczuka, który zdobył punkty po udanych przechwytach oraz bardzo udany występ Jakuba Lewandowskiego, który celnie trafiał za trzy punkty, spod kosza oraz z rzutów osobistych. Możliwe, że w tym sezonie był to jego najlepszy występ w barwach zespołu z Bielska Podlaskiego. W całym meczu bowiem Jakub Lewandowski zdobył 21 punktów, najwięcej spośród bielszczan. Goście też się odgryzali akcjami Normana Zubera, Tymofieja Bystrowa oraz młodego Jakuba Osińskiego, ale i drugą kwartę Tur Basket wygrał również czterema punktami i na przerwę schodził z przewagą ośmiu oczek (44:36).
Po zmianie stron bielszczanie kontynuowali dobrą grę, zdobywając kolejne punkty i powoli budując przewagę. Trafiali Jarosław Giżyński, Michał Szwedo, a w końcówce celne trójki zaliczyli także Jakub Lewandowski i kapitan bielszczan Bartłomiej Wróblewski. W efekcie czego przewaga bielszczan urosła do 11 punktów. Ostatnia kwarta to już pełna kontrola wydarzeń na parkiecie, a także znakomita seria w końcówce, kiedy dwukrotnie trafił do kosza Przemysław Zygmunciak (w tym jedną trójkę), Jarosław Giżyński i rezerwowy Jakub Grigoruk.
Za tydzień Tura Basket czeka wyjazd do stolicy na mecz z Akademią Koszykówki Legii Warszawa, zaś 16 lutego (we środę o 19.00) przyjdzie się zmierzyć podopiecznym Piotra Bakuna w rogatych derbach z Żubrami Białystok.
22. kolejka grupy B II Ligi koszykówki. Bielsk Podlaski 05.02.2022.
KKS Tur Basket - Energa Hutnik Warszawa 91:68 (22:18, 22:18, 21:18, 26:14)
Tur Basket: 21 - Jakub Lewandowski (4zab, 2as, 5x3), 18 - Jarosław Giżyński (7zb, 1x3), 15 - Przemysław Zygmunciak (4zb, 7as, 3x3), 9 - Michał Szwedo (3zb, 1as), 6 - Bartłomiej Wroblewski (6zb, 7as, 2x3), 5 - Przemysław Tradecki (8zb, 8as, 1x3), 5 - Łukasz Kuczyński (9zb, 1as, 1x3), 4- Patryk Milewski (3zb), 4 - Marcin Marczuk (1zb), 2 - Aaron Weres (1zb, 5as), 2 - Jakub Grigoruk 2zb).
Energa Hutnik: 19 - Jakub Osiński (4zb, 4as, 4x3), 18 - Norman Zuber (11zb, 2as, 1x3), 14 - Tymofiej Bystrou (4zb, 5as, 2x3), 6- Adam Majbour (4zb, 2as), 5 - Szymon Soszyński (2zb), 5 - Jakub Szumert (7zb, 1as), 1 - Maciej Warmiak (4zb, 1as).
(ms)