Po niejako skalkulowanej porażce z jednym z faworytów rozgrywek - KKS Polonia, Tur Basket podejmował inny zespół ze stolicy - MKS Ochota. Ten mecz należało wygrać, aby nie tracić kontaktu z czołówką i spokojnie przygotować się do starcia z Żubrami, które odbędzie się w najbliższą środę w Białymstoku.
Tak też się stało, a wobec kontuzji Łukasza Kuczyńskiego, obowiązek zdobywania punktów spadł na innych zawodników i trzeba przyznać, że w sobotę (16 października) wypadli znakomicie rzucając na hali Trójka warszawskiej Ochocie ponad sto oczek i ostateczni wygrywając 106:50, czyli różnicą 56 punktów.
Swoje punkty zdobył oczywiście Jarosław Giżyński (15), najrówniej grający z nowych nabytków Tura Basket, ale warto też odnotować przełamanie się innego skrzydłowego - Michała Szwedo, który zaliczył double-double i do 24 oczek dodał 11 zbiórek. Zresztą trudno o lepszy mecz na przełamanie. Oby Michałowi równie dobrze poszło w środowym starciu z Żubrami. Warto też odnotować, prawdopodobnie pierwsze punkty w II lidze Filipa Parfieniuka, przed rokiem grającego w III lidze.
Mecz miał trochę jednostronny przebieg, mimo, że pierwsi punkty zdobyli goście za sprawą Tomasza Rudko. Szybko jednak wyrównał Jarosław Giżyński. Swoje punkty dołożyli Marcin Marczuk, Jarosław Giżyński, a trójkę trafił Jakub Lewandowski i przy stanie 12:4 dla bielszczan, trener gości Paweł Malinowski wziął czas dla swojej drużyny. W drugiej części pierwszej kwarty Ochota zdołała odrobić kilka punktów, ale ostatnie trafienie należało do Michała Szwedo i Tur Basket schodził po pierwszej kwarcie z pięciopunktowym prowadzeniem (20:15).
Drugą kwartę pewnie rozpoczął Michał Szwedo trafiając za trzy punkty. Goście odpowiedzieli również trójką, ale wtedy zaczęli trafiać bielscy rozgrywający: kapitan Bartłomiej Wróblewski oraz Mateusz Bębeniec. Trójki zaczęły również wchodzić Aaronowi Weresowi, który w całym meczu wykazał się 100-procentową skutecznością w rzutach zza łuku i trafił 3x3 na trzy próby. Do końca pierwszej połowy przewaga bielszczan wzrosła do 15 oczek (49:33).
Po zmianie stron było już tylko lepiej. Gracze z Bielska Podlaskiego punktowali, a przeciwnik długimi minutami nie potrafił oddać celnego rzutu. Po trzeciej kwarcie przewaga bielszczan urosła do 40 oczek (81:41) i nawet nie odpuścili w ostatniej, którą również wygrali wysoko (25:9), a cały mecz 106:50.
20 października Tur Basket zmierzy się z Żubrami Białystok. W 4. kolejce rywal zza miedzy pokonał na wyjeździe Sokół Ostrów Mazowiecka 95:83 i ma na koncie cztery zwycięstwa. Zapowiada się bardzo emocjonujące spotkanie.
4 kolejka 2. ligi grupy B koszykówki. Bielsk Podlaski 16.10.2021.
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski - MKS Ochota Warszawa 106:50 (20:15, 28:18, 33:8, 25:9)
Tur Basket: 24 - Michał Szwedo (11zb, 4as, 1x3), 15 - Jarosław Giżyński (7zb, 1as), 14 - Jakub Lewandowski (1zb, 3x3), 13 - Marcin Marczuk (2as), 9 - Aaron Weres (5zb, 1as, 3x3), 9 - Bartłomiej Wróblewski (1zb, 7as, 1x3), 8 - Przemysław Zygmunciak (1as), 5 - Mateusz Bębeniec (2zb, 9as), 5 - Jakub Grigoruk (3zb, 2as), 2 - Przemysław Tradecki (3zb, 7as), 2 - Filip Parfieniuk (1zb, 1 as), 0 - Patryk Milewski.
MKS Ochota: 11 - Piotr Dąbrowski (2zb, 2as, 3x3), 9 - Piotr Rejowski (zb), 7 - Tomasz Rudko (2zb, 4as), 7 - Kacper Koszałka (3zb, 1as), 6 - Mateusz Gębal (1zb, 2as, 1x3), 5 - Wojciech Falkowski (3zb, 2as, 1x3), 3 - Rafał Mikita (5zb, 1as), 2 - Kamil Chmielak, 0 - Jakub Korgul (2zb), 0 - Michał Krawczyk (1zb)
(ms)