To nie Tur Basket był w tym meczu faworytem, ale naszpikowana zawodnikami, którzy ostatnie sezon spędzili w I lidze i mającymi za sobą ekstraklasową przeszłość Polonia Warszawa. To właśnie podopieczni Andrzeja Kierlewicza uchodzą za głównych faworytów do wygrania grupy B II ligi koszykówki w tym sezonie.
Koszykarze Tura Basket przystąpili do meczu osłabieni, bowiem jak wiadomo, w poprzedniej kolejce uległ kontuzji Łukasz Kuczyński i w bielskiej drużynie zabrakło zawodnika, który mógłby porozpychać się pod koszem. Tak więc w tym elemencie gry zdecydowanie dominowali goście, którzy ostatecznie pokonali Tura Basket 78:70 i mają komplet wygranych w lidze.
Przed meczem na wyremontowanej hali Trójki (pojawił się nowy parkiet i trybuny oraz wicemarszałek Stanisław Derehajło i burmistrz Jarosław Borowski) zarząd KKS Tur Basket na czele z prezes Anetą Andruszkiewicz podziękował uroczyście zawodnikom, którzy zakończyli swoje kariery w klubie - Pawłowi Lewandowskiemu (obecnie jest asystentem Piotra Bakuna), Marcinowi Korchowi oraz trenerowi Kamilowi Zakrzewskiemu.
Co do samego meczu to lepiej rozpoczęli go Poloniści. Trafił Marcin Dutkiewicz, wyrównał Jarosław Giżyński (21 punktów i znów najskuteczniejszy i najrówniej grający z zawodników Tura pozyskanych tego lata, nie licząc doświadczonego kapitana Bartłomieja Wróblewskiego). Później jednak za sprawą celnych trafień Patryka Pełki goście odjechali. Przewaga za sprawą Adama Linowskiego oraz Patryka Gospodarka wzrosła do końca kwarty do 12 punktów.
W drugiej kwarcie gra się wyrównała. Na trójki Aarona Weresa, Jakuba Grigoruka oraz Przemysława Tradeckiego (double-double w meczu: 18 punktów i 11 asyst) zza łuku trafiali m.in. Michał Wojtyński oraz Marcin Dutkiewicz. Obie drużyny grały na wysokiej skuteczności (32:32), ale 12-punktowa przewaga Polonii wciąż się utrzymywała. Z pozytywów warto odnotować powrót do gry w zespole Piotra Bakuna, po długiej kontuzji, Mateusza Bębeńca.
Po zmianie stron znów dwukrotnie trafił Patryk Pełka, ale wówczas bielszczanie za sprawą Przemysława Tradeckiego, Michała Szwedo i Przemysława Zygmunciaka zanotowali serię celnych rzutów, bez straty punktu, co pozwoliło odrobić kilka oczek. Później znów celnie trafiał Dutkiewicz i przewaga Polonistów wciąż rosła. Ostatecznie trzecia kwarta zakończyła się 10-punktowym prowadzeniem gości. Bielszczanie odrobili dwa oczka, ale z przebiegu trzeciej kwarty odnosiło się wrażenie, że KKS Polonia kontroluje mecz. Obie drużyny słabo rzucały, zaś Tur Basket grający bez klasycznego centra, miał wyraźne problemy w walce pod tablicami.
W ostatniej kwarcie za sprawą świetnej postawy Przemysława Tradeckiego (trafił w akcji 2 plus jeden, a później dołożył kolejne punkty) Tur zmniejszył przewagę gości do pięciu oczek i trener gości Andrzej Kierlewicz wziął czas, aby uspokoić grę. Zza łuku trafili ponownie Michał Wojtyński i Marcin Diutkiewicz i przewaga gości znów wzrosła do 11 punktów. W końcówce dla bielszczan trafiali jeszcze Bartłomiej Wróblewski i Przemysław Tradecki, a dla gości Adam Linowski. Ostatnie punkty meczu były dziełem Jakuba Grigoruka, który skutecznie wykonał jeden z dwóch rzutów osobistych i mecz zakończył się zwycięstwem gości ośmioma oczkami (78:70).
Co się w tym meczu miało stać, to stało. Wygrał faworyt i teraz trzeba odrabiać straty, aby czołówka ligi nie uciekła Turowi Basket. Okazja do rewanżu nadarzy się już za tydzień, kiedy bielski zespół podejmie znów na hali Trójki kolejną drużynę ze stolicy, ale kadrowo znacznie słabszą - Ochotę Warszawa.
(ms)
3. kolejka II ligi grupy B koszykówki. Bielsk Podlaski 09.10.2021.
KKS Tur Basket - KKS Polonia Warszawa 70:78 (15:27, 32:32, 13:11, 10:8)
Tur Basket: 21 - Jarosław Giżyński, 18 - Przemysław Tradecki (1x3), 7 - Bartłomiej Wróblewski (1x3), 6 - Aaron Weres (2x3), 5 - Michał Szwedo, 4 - Jakub Grigoruk (1x3), 4- Patryk Milewski, 3 - Jakub Lewandowski (1x3), 2 - Przemysław Zygmunciak, 0 - Mateusz Bębeniec, Marcin Marczuk
KKS Polonia: 22 - Marcin Dutkiewicz (5x3), 14 - Patryk Pełka (2x3), 12 - Michał Wojtyński (3x3), 12 - Adam Linowski, 12 - Patryk Gospodarek (1x3), 2 - Adam Anusewicz, 2 - Krystian Koźluk, 2 - Hubert Stopierzyński, 0 - Krystian Śnieg, Adam Lisewski