Na szczęście nie sprawdził się czarny scenariusz z Białegostoku. W sobotnim meczu 24. kolejki II ligi koszykówki, którego stawką było drugie miejsce w rundzie zasadniczej Grupy B Tur Basket dowiózł prowadzenie do końca, wygrywając z Sokołem Ostrów Mazowiecka 105:94.
Tym samym Tur Basket wrócił na pozycję wicelidera, którą powinien utrzymać, ponieważ dwa ostatnie mecze: wyjazdowy (21 marca) z Pabianicami oraz domowy z MKS Ochota Warszawa (28 maca) rozegra z rywalami teoretycznie słabszymi, z dołu tabeli.
W sobotę wieczorem na hali Trójki w Bielsku Podlaskim emocji nie brakowało. Brawa należą się całej drużynie, ale w szczególności Łukaszowi Kuczyńskiemu za dobrą formę strzelecką (32 punkty w meczu z wymagającym rywalem), rozgrywającemu Przemysławowi Tradeckiemu za spokój i opanowanie w ostatnich minutach meczu oraz double-double (16 punktów i 12 asyst), a także asystentowi trenera Piotrowi Bakunowi, za umiejętne powstrzymywanie trenera Kamila Zakrzewskiego przed zbyt nerwowymi reakcjami na decyzje sędziowskie.
Goście z Ostrowi Mazowieckiej to w tym sezonie równorzędny przeciwnik dla Tura Basket. Pokonali bielszczan w sparingu przed sezonom i jesienią w meczu rozegranym w Ostrowi. Po wpadce Tura Basket w meczu z Żubrami Białystok, wykorzystali szansę i wyprzedzili bielszczan w tabeli II ligi. Walka toczyła się więc o drugą lokatę, ponieważ w rundzie zasadniczej zespół rezerw Startu Lublin okazał się być poza zasięgiem rywali.
Jednak w sobotę 13 marca goście objęli prowadzenie tylko na początku spotkania (0:2 i 2:4), kiedy trafiali Mikołaj Motel i Egipcjanin Mohamed Abelaal. Później to bielszczanie za sprawą celnych trafień przede wszystkim Łukasza Kuczyńskiego, trójki Aarona Weresa i dobrej gry pod koszem centra Filipa Pruefera wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. W drużynie gości najbardziej aktywny był rozgrywający z Ukrainy Aleksander Szczerbatiuk (31 punktów w meczu), ale i on nie zdołał zmienić wyniku. Pierwszą kwartę bielszczanie zakończyli ośmiopunktową przewagą.
Druga kwarta wyglądała podobnie. Pierwszy trafił rezerwowy Patryk Milewski, odpowiedział Mikołaj Motel, a dalej bielszczanie zwiększali przewagę głównie za sprawą Łukasza Kuczyńskiego i Filipa Pruefera. Kiedy na tablicy było już 13 punktów różnicy na korzyść gospodarzy trener gości Antonio Daykola wziął czas. Niewiele to zmieniło. Ostatnie punkty przed przerwą zdobył Patryk Milewski i Tur Basket schodził na przerwę z różnica 15 oczek przewagi (56:41).
Po zmianie stron także trzecia kwarta rozpoczęła się znakomicie dla bielszczan. Łukasz Kuczyński zdobył trzy trójki w krótkim odstępie i bielszczanie odjechali rywalom na prawie 20 oczek. Jednak Mikołaj Motel i Aleksander Szczerbatiuk wzięli się za odrabianie strat i trzecie kwarta zakończyła się czteropunktowym zwycięstwem gości. Przy 11 punktach przewagi w całym meczu.
W ostatniej kwarcie zrobiło się trochę nerwowo, kiedy zespół z Ostrowi za sprawą Pawła Łapińskiego, Mikołaja Motela i Mohameda Abdelaala znów zmniejszył przewagę bielszczan do kilku punktów. Widmo porażki w ostatniej kwarcie, tak jak w Białymstoku, powróciło. Na szczęście Przemysław Tradecki i Rafał Król opanowali sytuację i Tur Basket dowiózł zwycięstwo do końca.
(ms)
24 kolejka II ligi koszykówki. Bielsk Podlaski, 13.03.2021 r.
KKS Tur Basket - Sokół Ostrów Maz. 105:94 (28:20, 28:21, 27:31, 22:22).
Tur Basket: 32 - Łukasz Kuczyński (9zb, 2as, 3x3), 19 - Filip Pruefer (9zb, 4as), 16 - Przemysław Tradecki (3zb, 12as, 4x3), 11 - Rafał Król (5zb, 1x3), 9 - Marcin Marczuk (2zb, 1as, 1x3), 7 - Aaron Weres (8zb, 5as, 1x3), 7 - Patryk Milewski (2as, 1x3), 2 - Kacper Rojek (3zb, 3as), 2 - Paweł Lewandowski (6as).
Sokół: 31 - Aleksander Szczerbatiuk (2zb, 4as, 2x3), 21 - Mikołaj Motel (2zb, 1as, 4x3), 11 - Paweł Łapiński (5zb, 3as, 1x3), 11 - Łukasz Paul (6zb, 3as, 1x3), 9 - Mohamed Abdelaal (8zb, 1x3), 9 - Przemysław Słoniewski (4zb, 5as), 2 - Patryk Łysiak (4zb, 1as), 0 - Cezary Karpik, 0 - Rafał Pstrokoński (1zb, 1as), 0 - Mateusz Kazimierczuk (1zb, 1as), 0 - Kuba Orłowski (1zb).