Sezon na grzybobranie nieustannie łączy się ze zdobywaniem niezwykłych okazów. Wspaniałym prawdziwkiem pochwaliła się nam mieszkanka Rudki - pani Halina Twarowska.
- Bardzo lubię zbierać grzyby w słynnych rudzkich lasach, które są bogate zarówno pod względem ilości jak i wielkości grzybów. Wczorajsze, poniedziałkowe zbiory w starym lesie znajdującym się w kierunku miejscowości Radziszewo-Sieńczuch zakończyły się znalezieniem niezwykłego okazu - wielkiego prawdziwka ważącego ok. 1,5 kg. Jest to największa sztuka jaką kiedykolwiek znalazłam - nie dość, że grzyb był zdrowy, to na dodatek pod kapeluszem wraz z nim wyrósł również dość duży bliźniak - podkreśla Halina Twarowska.
Oprócz prawdziwka giganta do kosza doświadczonej grzybiarki trafiło również blisko 80 innych borowików już w standardowych rozmiarach.
Mieszkanka Rudki znana jest z przewodniczenia tutejszemu Kołu Gospodyń Wiejskich "Róża" i słynie z kulinarnego talentu, dlatego nie omieszkaliśmy zapytać jej jak przyrządzi wielkiego prawdziwka
- W tym przypadku zapewne nikogo nie zaskoczę. Od lat zebrane grzyby suszę, mrożę, a potem dodaję do zupy oraz wykorzystuję je jako farsz do pierogów. Ten okaz nie zmieścił się w całości do suszarki, więc z ciężkim sercem musiałam go pokroić - podsumowuje pani Halina.
(kp)