Po gwałtownych ulewach zalane zostały Malinniki. Woda przelała się przez drogę krajową nr 66. Zalane są także drogi, posesje i domy w Orli.
Strażacy od rana walczą z podtopieniami i wypompowują wodę. Ta jednak jest dosłownie wszędzie. Najgorsza sytuacja jest w części miejscowości położonej od strony Dubicz Cerkiewnych oraz na tyłach synagogi oraz od strony Krywiatycz.
- Gwałtowne opady deszczu, zalane podwórka, i budynki. Pompy pracują bez ustanku. Strażacy od paru godzin pomagają usuwać wodę - relacjonuje OSP Orla.
- Ulewa zaczęła się wczoraj - opowiada pan Piotr, który mieszka niedaleko drogi do cmentarza. - Akurat odbywały się Orlańskie Spotkania. Byliśmy całą rodziną na koncertach, gdy zaczął padać deszcz, wróciliśmy do domu. I akurat, gdy schowaliśmy się pod dachem, zaczęła się ulewa, która zalała większość Orli. U mnie nie jest tak źle. Woda przepłynęła przez klepisko w stodole, wymyła mi trochę podwórko, ale rano normalnie mogłem przejść do garażu. Jest mokro, ale ani podwórko, ani piwnice czy garaże u mnie nie są zalane. W drugiej części wsi jest gorzej. Orlanka też już wystąpiła z koryt i zalała tereny, gdzie ma być zalew.
CZYTAJ WIĘCEJ:
(bisu)
Zdjęcia zalanej Orli (OSP Orla)
Zdjęcia nadesłane nam przez Czytelnika