Wystawę obrazów Edyty Gałan można podziwiać w synagodze w Orli.
W sobotę odbyło się otwarcie wernisażu i spotkanie z artystką, która opowiadała o swojej pasji i tworzonych obrazach.
Wystawa zatytułowana jest Drzewostany. Podziwiać ja będzie można do połowy sierpnia.
Na obrazach Edyty Gałan są drzewa, lasy, pola, ścieżki, chmury. Jest też światło, kolor, cisza oraz tęsknota za przestrzenią wolną od śladów naszej ludzkiej obecności.
Edyta Gałan przez bardzo długi czas prawie nie malowała obrazów, zajęła się rękodziełem artystycznym, odnawianiem mebli, malowaniem dekoracyjnym ścian. Na poważnie do malarstwa wróciła przed rokiem.
„Od dawna kocham drzewa i wiele czasu spędzałam w ich koronach i wędrując pośród nich jako dziecko, nastolatka i robię to do dziś. Drzewa są też jednym z moich ulubionych tematów w moich obrazach i fotografiach. Maluję, bo daje mi to radość, taką bezwarunkową, niezależną od niczego, co jest poza mną" - pisze o sobie i o swoim malarstwie autorka wystawy.
Malarka pochodzi z okolic Zamościa. Uczyła się w miejscowym liceum plastycznym. Później, studiowała na UMCS w Lublinie, na Wydziale Artystycznym.
- Kto nie był i nie podziwiał to zapraszam do naszej orlańskiej synagogi - zachęca Marek Chmielewski, sołtys i radny Orli, który artystkę zna osobiście.
(ms)
Zdjęcia z wystawy (D. Horodecki)