Protesty będą w najbliższych dniach kontynuowane - zapowiedzieli wczoraj we Wrocławiu rolnicy po spotkaniu z wiceministrem rolnictwa i rozwoju wsi Stefanem Krajewskim. Rozmowy trwały ponad dwie godziny. Na 20 lutego rolnicy zapowiedzieli masowe blokady dróg.
REKLAMA
Do spotkania doszło we wtorkowe popołudnie w urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu. Z delegacją rolników spotkał się m.in. wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń i wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski. Omówione zostały postulaty, które podnoszą protestujący rolnicy, m.in. napływ produktów z Ukrainy.
- Trzeba bezwzględnie uszczelnić granice, trzeba szukać takich rozwiązań, które pozwolą naszym rolnikom produkować. Chcą produkować, przez lata inwestowali pieniądze w swoje gospodarstwa, korzystali ze środków unijnych, ale dzisiaj z jednej strony Ukraina, z drugiej strony ten europejski Zielony Ład i te obostrzenia, które są związane z ochroną środowiska, klimatu, sprawiają, że rolnicy z coraz większym niepokojem patrzą w przyszłość - powiedział PAP po spotkaniu Stefan Krajewski.
Jak przyznali uczestnicy, rozmowy przebiegały w burzliwej atmosferze. Od ubiegłego tygodnia na terenie całego województwa, a szczególnie Wrocławia trwają protesty rolnicze i związane z tym blokady.
- Na ten moment wiemy tylko to, że rząd pracuje nad rozwiązaniami, że potrzebuje czasu, by tak naprawdę szukać rozwiązań. Dla nas to jest niesatysfakcjonujące jako dla grupy rolników, dlatego podtrzymujemy akcję protestacyjną i 20 lutego również będziemy prowadzić akcję protestacyjną w związku z kolejną datą ogólnopolskiego protestu. Życzymy sobie tak naprawdę tego, aby te problemy szybko się rozwiązały. Wiemy, że na ten moment jest to nieosiągalne - skomentował w rozmowie z PAP Adrian Wawrzyniak, przewodniczący dolnośląskiej Solidarności Rolników Indywidualnych.
REKLAMA
Komunikat w sprawie blokad dróg w całym kraju wydał wczoraj NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
„Na dzień 20 lutego, w ramach 30-dniowego strajku generalnego rolników ogłaszamy, że wszystkie działania protestacyjne będą skoncentrowane na całkowitej blokadzie wszystkich przejść granicznych Polski z Ukrainą i protestów w terenie. Będą blokowane nie tylko przejścia graniczne, ale i węzły komunikacyjne oraz drogi dojazdowe do przeładunkowych stacji kolejowych i portów morskich. Jednocześnie występujemy z apelem do całego społeczeństwa RP o wsparcie protestujących rolników związku NSZZ RI Solidarność, bo nasze działania mają tylko jeden cel: ZAPEWNIĆ BEZPIECZEŃSTWO ŻYWNOŚCIOWE KRAJU, POPRZEZ ZAPEWNIENIE SPOŁECZEŃSTWU ZDROWEJ I NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI POLSKIEJ ŻYWNOŚCI" - czytamy na stronie solidarnoscri.pl.
Protesty w całej Polsce rozpoczęły się w piątek 9 lutego. Ich uczestnicy sprzeciwiają się m.in. wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy, które rujnują polskie gospodarstwa rolne. W opinii rolników, produkcja rolna stała się nieopłacalna.
(PAP), autor: Michał Torz
opr. (pb)