Bezpieczeństwo Polski jest też naszym bezpieczeństwem, czujemy się za nie współodpowiedzialni - powiedział dziś kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Pierwszym przykazaniem - dbałość o jedność Europy w konfrontacji z agresywną polityką Rosji – podkreślił natomiast premier Donald Tusk.
Dziś po południu premier Tusk przyleciał do Berlina, gdzie spotkał się z kanclerzem Scholzem. Wcześniej w Paryżu rozmawiał z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
REKLAMA
Kanclerz Niemiec podkreślił na konferencji prasowej po spotkaniu, że Polska i Niemcy „są sąsiadami, partnerami i przyjaciółmi". - Nasze kraje łączy bolesna i burzliwa historia - powiedział Scholz.
Przypomniał, że w tym roku przypada 85. rocznica „straszliwej napaści Niemiec na Polskę", która rozpoczęła II wojnę światową. - Niezmierzone jest cierpienie jakie my - Niemcy - wyrządziliśmy naszym polskim sąsiadom. Ta wojna była niemiecką zbrodnią - zaznaczył kanclerz Niemiec.
Jak mówił, „jesteśmy świadomi naszej wielkiej winy i jesteśmy świadomi tego, jakie zadanie z tego wynika na rzecz naszej wspólnej pokojowej przyszłości". - Łączy nas dziś pragnienie pokoju, stabilności i bezpieczeństwa w Europie. Dziś bardziej niż kiedykolwiek, gdyż nasz kraj jest zagrożony przez rosyjską wojnę na Ukrainie - podkreślił Scholz.
Jak dodał, Niemcy i Polska działają wspólnie na rzecz bezpieczeństwa w ramach UE i w ramach NATO. - Bezpieczeństwo Polski jest też naszym bezpieczeństwem, za to czujemy się współodpowiedzialni - zaznaczył kanclerz Niemiec.
Scholz nawiązał też do tego, że premier Tusk przybył do Berlina z Paryża. - Ścisła współpraca naszych trzech państw jest dla nas bardzo ważna, dlatego proponuję, abyśmy nadali nowy impet Trójkątowi Weimarskiemu tak, aby nadać nowe impulsy UE - powiedział.
- Naszym wspólnym celem jest rozszerzenie UE o dalsze kraje członkowskie i chcemy, aby to stało się niebawem rzeczywistością. UE z tego rozszerzenia powinna wyjść wzmocniona, i w tym celu potrzebne są też w ramach UE reformy, tak, abyśmy pozostali zdolni do działania - podkreślił niemiecki polityk.
REKLAMA
Kanclerz Niemiec dziękował Polsce za to, że wsparła Niemcy w ich wysiłku na rzecz zachowania bezpieczeństwa dostaw energii, gdy ustały dostawy energii z Rosji. - Nie możemy zniszczyć wysiłków na rzecz transformacji energetycznej i w walce na rzecz ochrony klimatu - zadeklarował.
Tusk natomiast podkreślał, że należy uwierzyć w to, że Unia Europejska może być potęgą nie tylko cywilizacyjną, gospodarczą, naukową, ale także militarną. - To nie jest nasz wybór. Nie chcieliśmy żadnej konfrontacji. To jest konieczność - akcentował. - Unia Europejska jest osiem razy większą gospodarką niż gospodarka rosyjska, mamy sześć razy większą populację niż Rosja. Nie ma żadnego powodu, żebyśmy byli tak wyraźnie słabsi militarnie niż Rosja - dodał.
- Zwiększenie produkcji, intensyfikacja naszej współpracy - to są absolutnie bezdyskusyjne priorytety - mówił premier i podkreślił, że zarówno w rozmowie z kanclerzem Scholzem, jak i wcześniej z prezydentem Macronem usłyszał jednoznaczne deklaracje o gotowości do takiej intensyfikacji i pełnej współpracy z Polską.
- Chcemy tu być bardzo praktyczni i realistyczni. Chcemy wspólnie, jako Europa, we współpracy także między Polską a Niemcami, osiągnąć tak szybko, jak to jest możliwe, czyli nie za 10-15 lat, ale w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy - dużo większe zdolności obrony powietrznej, dużo większe zdolności produkcyjne, jeśli chodzi nie tylko o amunicję, żeby pomóc Ukrainie, co jest dzisiaj priorytetem, ale także, żeby Europa uzyskała adekwatne do naszych możliwości zdolności obronne - zadeklarował Tusk.
Polski premier przywołał również protesty rolników, które widział podczas przejazdu na spotkaniu. - Nie możemy lekceważyć ich argumentów - podkreślał i przywołał zaangażowanie Scholza w kwestie ekologiczne i fakt, że są to ich wspólne priorytety. - Będę argumentował dziś w czasie naszej roboczej kolacji, abyśmy znaleźli wspólne rozwiązanie na rzecz większej elastyczności - jeśli chodzi o Zielony Ład, jak i import produktów żywnościowych z Ukrainy - przekazał.
- Musimy znaleźć i znajdziemy rozwiązanie, które respektując interesy Ukrainy, i nasze ambicje, dotyczące obrony klimatu, będą równocześnie skutecznie chroniły naszych rolników - polskich, niemieckich, europejskich - powiedział Tusk.
REKLAMA
Polski premier przekazał, że rozmowy z kanclerzem dotyczyły też m.in. wsparcia Ukrainy. - Historia okazała się niezwykle okrutna i zaskakująca, kilka lat temu nikt by nie pomyślał, że Polska i Niemcy będą ściśle współpracowały, także militarnie w obronie Ukrainy przed rosyjską agresją. Przez wiele lat, nie tylko w UE, w myśleniu o relacji Europa-Rosja dominowały: iluzja, myślenie życzeniowe, czasami trywialne interesy brały górę nad geopolitycznym rozsądkiem i wyobraźnią - mówił polski premier.
Podkreślił, że „jest rzeczą absolutnie kluczową dla przyszłości Europy, abyśmy z dawnej historii, II wojny światowej, ale też z tej historii ostatnich lat, wyciągnęli właściwe lekcje". - Pierwszym przykazaniem, i myślę, że akurat liderzy Polski i Niemiec mają tu szczególny obowiązek i szczególne prawo głośno to powiedzieć, powinna być dbałość o jedność Europy w konfrontacji z agresywną polityką Rosji i to w każdym wymiarze - podkreślił Tusk.
Zaznaczył, że bezpieczeństwo ma wiele wymiarów - to m.in. bezpośrednie wsparcie Ukrainy, odbudowa realnej siły militarnej Europy jako całości, wspólna polityka energetyczna i bezpieczeństwo żywnościowe.
Wcześniej w poniedziałek podczas krótkiej wizyty w Paryżu premier Tusk spotkał się w Pałacu Prezydenckim z prezydentem Macronem. W oświadczeniach dla mediów obaj przywódcy podkreślili znaczenie wzajemnych relacji na forum Unii Europejskiej i NATO, a także współpracy dwustronnej, m.in. w obszarach bezpieczeństwa, obronności i energetyki, w tym jądrowej.
Również w poniedziałek z wizytą do Paryża przybył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, gdzie spotkał się z ministrami spraw zagranicznych Francji i Niemiec, Stephanem Sejourne i Annaleną Baerbock. Te trzy kraje tworzą Trójkąt Weimarski. Sikorski zapowiadał w styczniu odnowienie formuły tego formatu.
Utworzony w 1991 roku Trójkąt Weimarski służy jako platforma współpracy i dialogu między Polską, Niemcami i Francją. Początkowo skupiał się na wspieraniu transformacji ustrojowej Polski i jej integracji z UE. Obecnie znaczenie Trójkąta ewoluuje w kierunku odpowiedzi na bieżące realia polityczne.
Z Berlina Mikołaj Małecki (PAP)