Byli ministrowie rządu PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafią do więzienia nie wcześniej niż w pierwszej połowie stycznia - podało dziś Radio Zet. Sąd apelacyjny skazał obu polityków na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycia popełnione w 2007 roku podczas tzw. afery gruntowej, która miała skompromitować ówczesnego wicepremiera Andrzeja Leppera.
REKLAMA
Były szef CBA i MSWiA Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. 21 grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował o wygaszeniu ich mandatów poselskich.
Radio Zet podało wczoraj, że skazani nie trafią do więzienia wcześniej niż w połowie stycznia. „Obrońca Kamińskiego i Wąsika złożył w środę wniosek o umorzenie postępowania wykonawczego w sprawie osadzenia byłych ministrów, a na rozpatrzenie wniosku jest 14 dni. W konsekwencji, skazani zostaną umieszczeni w zakładzie karnym dopiero w pierwszej połowie stycznia" - przekazało Radio Zet.
Poinformowało również, że w przypadku dwóch polityków PiS i dwóch innych współpracowników z CBA, również skazanych za nadużycia przy aferze gruntowej, obrońca wniósł wniosek o umorzenie postępowania w sprawie ich osadzenia ze względu na ułaskawienie ich przez prezydenta w 2015 roku. Wniosek zostanie rozpatrzony w ciągu 14 dni.
„Jeśli by sąd orzekł, że politycy PiS jednak mają trafić do więzienia, to (...) będzie to areszt śledczy lub zakład karny położony najbliżej miejsca ich pobytu. W przypadku posłów Kamińskiego i Wąsika mógłby to być areszt śledczy na warszawskiej Białołęce" - podało Radio Zet.
(PAP)