Nie ma afery, to nawet nie jest aferka; to jest po prostu głupi i rzeczywiście przestępczy pomysł jakichś ludzi, z których ogromna większość nie ma nic wspólnego z aparatem władzy - powiedział dzis w Toruniu prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do sprawy dotyczącej wydawania wiz.
REKLAMA
Kaczyński odnosząc się do kwestii wiz powiedział, że „tam, gdzie jest odpowiedzialność polityczna, tam wnioski zostały wyciągnięte". - Co będzie dalej - to należy do wymiaru sprawiedliwości - dodał.
- Nie ma afery, to nawet nie jest aferka; to jest po prostu głupi i rzeczywiście przestępczy pomysł jakichś ludzi, z których ogromna większość nie ma nic wspólnego z aparatem władzy, albo w każdym razie są to jakieś dalekie powiązania, które próbowali wykorzystać. A czy to pójdzie dalej - tego nie wiemy, ale jeżeli się mówi o najwyższych przedstawicielach władzy, czyli prezydent, marszałkowie, wicemarszałkowie, premier, wicepremierzy, najważniejsi ministrowie, bo to są najwyżsi przedstawiciele władzy, to z całą pewnością nie ma niczego - oświadczył.
- Powtarzam: to kłamstwo, bezczelne kłamstwo i takie wykorzystywanie ich przewagi w mediach, że mogą kłamać i sądzą, że nikt ich nie zdezawuuje. Na tym rządzili w tym pierwszym czteroleciu, kiedy nie mieliśmy nic, a mimo wszystko przegrali. teraz mieliśmy już jakeś możliwości dotarcia do opinii publicznej, ale powiedzmy sobie, ciągle dużo mniejsze niż oni. I cała ich polityka, oparta na tym, że mówi się na białe czarne a na czarne - białe, cała ta polityka w pewnym sensie nie została podważona, bo te nasze siły ciągle są jeszcze zbyt małe - dodał.
W minionym tygodniu „Gazeta Wyborcza" napisała, że Piotr Wawrzyk, odpowiedzialny wówczas MSZ za sprawy konsularne i wizowe, okazał się autorem projektu rozporządzenia w sprawie ułatwień wizowych dla robotników tymczasowych z około 20 krajów, w tym krajów islamskich. Według gazety zakładało ono możliwość zatrudnienia w Polsce do 400 tys. pracowników. Dziennik napisał, że „z nieoficjalnych informacji wyłania się jednak obraz afery korupcyjnej, która umożliwiała napływ do Europy dziesiątków tysięcy imigrantów za pośrednictwem międzynarodowych firm rekruterskich".
REKLAMA
W czwartek portal Onet podał, że „ściągani przez ekipę Wawrzyka Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood" a za przerzucenie do Ameryki każdy płacił 25-40 tys. dol. Według portalu jedna z grup przyjechała do Polski po naciskach wiceministra, a potem udała się do Meksyku, skąd próbowała się przedostać do USA, po czym amerykańskie służby ostrzegły polskie władze o stworzonym w ten sposób kanale przerzutowym nielegalnych imigrantów.
W piątkowym wystąpieniu telewizyjnym marszałek Senatu Tomasz Grodzki zadał pięć pytań „do najwyższych przedstawicieli władzy PiS zobowiązanych do dbania o nasze bezpieczeństwo": do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua i ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.
- Od kiedy wiedzieliście o tym procederze i jego skali? Kto z was, waszych współpracowników czy urzędników korzystał materialnie na tym przerzucie? Kto stał na czele tego gangu, a kto został przez władze wyznaczony na kozła ofiarnego? Czy otrzymaliście sygnały od państw sojuszniczych z NATO, że wśród wpuszczanych przez was migrantów są też osoby podejrzewane o terroryzm? Kiedy odpowiecie na te pytania opinii publicznej na otwartej konferencji? - pytał marszałek Senatu.
31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w MSZ. W piątek szef resortu dyplomacji zdecydował m.in. o przeprowadzeniu kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym MSZ oraz wszystkich placówkach konsularnych RP oraz o zwolnieniu ze stanowiska dyrektora Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością w MSZ Jakubem Osajdą.
Premier Mateusz Morawiecki podkreślał w piątek, że według PO w sposób nielegalny, nieprawny przyznanych zostało ponad 200 tys. wiz. - To jest fundamentalne kłamstwo - dodał i powiedział, że takich wiz było „250, albo 300".
(PAP)
autorzy: Wiktoria Nicałek, Tomasz Więcławski