Zmarł Jerzy Urban. Miał 89 lat.
O jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych Tygodnik Nie. Jerzy Urban był jego redaktorem naczelnym. W czasach PRL był głównym propagandzistą i rzecznikiem rządu.
Po przemianach Jerzy Urban nie stronił od kontrowersji. Prowadzone przez niego pismo miało charakter prześmiewczy i krytycznie odnosiło się do otaczającej rzeczywistości. Sam Urban często wzbudzał kontrowersje, drwiąc z czołowych postaci świata polityki, duchowieństwa, biznesu. Nie oszczędzał też autorytetów czy szeroko pojętych wartości chrześcijańskich.
Jerzy Urban urodził się jeszcze przed wojną, w 1933 roku. Pochodził z zasymilowanej łódzkiej rodziny żydowskiej Urbachów. Jego ojciec był dziennikarzem, członkiem PPS. II wojnę światową jego rodzina przetrwała na Kresach Wschodnich. W latach 50. ubiegłego wieku Jerzy Urban studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, ale studiów nie skończył. Już w czasie studiów rozpoczął pracę redaktorską, kierował m.in. działem politycznym tygodnika "Po prostu". Za czasów Gomułki pismo zostało zamknięte, a Urban otrzymał zakaz publikowania pod swoim nazwiskiem. Po śmierci Gomułki zakaz został cofnięty.
Jerzy Urban przez całe życie działał w środowisku medialnym i politycznym. W latach 80. był rzecznikiem rządu PRL oraz jedną z głównych osób odpowiedzialnych za propagandę i cenzurę.
W 1989 roku został członkiem rządu, ale pozostał nim tylko 6 miesięcy.
Po przemianach redagował Tygodnik Nie.
(opr. azda)