Musimy mieć tak silną armię, żeby nie musiała bronić nas na polu walki; aby była wystarczająco silna i odstraszała potencjalnych przeciwników - podkreślił premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział też większą współpracę z prywatnymi firmami w celu modernizacji polskiej armii.
Szef rządu odwiedził dziś w firmę WB Electronics w Ożarowie Mazowieckim, która działa w obszarze specjalistycznej elektroniki i informatyki wojskowej. Należy ona do Grupy WB, która oferuje technologie łączności, dowodzenia oraz zaawansowane rozwiązania dla sił zbrojnych, takie jak np. systemy obserwacyjno–rozpoznawcze; systemy dowodzenia, łączności i zarządzania na polu walki; systemy kierowania ogniem, czy systemy uderzeniowe.
Premier podczas konferencji zauważył, że polska armia musi być tak silna, by mieć potencjał odstraszania potencjalnych przeciwników. - Musimy mieć tak silną armię, aby nie musiała bronić nas na polu walki. Aby była wystarczająco silna i odstraszała potencjalnych przeciwników - mówił.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że obecnie na Ukrainie „armia zbirów z Rosji, rzeźników, złoczyńców niszczy spokój domu ukraińskiego, niszczy życie na Ukrainie". - Dzisiaj, cała Europa, która zanurzona była w takim marzeniu o wiecznym pokoju, została wyrwana z tej geopolitycznej drzemki. I dlatego wszyscy dzisiaj rozmawiamy o nowych, o innych tematach, innych sprawach - takich, o jakich jeszcze dwa miesiące temu mało kto rozmawiał - wskazał szef rządu.
Według premiera, wojna na Ukrainie to dzisiaj „potężne zagrożenie geopolityczne", a taka sytuacja „przebudowuje cały system polityczny dzisiejszego świata". - I nie tylko ta wielka zmiana wprowadza dzisiaj do Polski i do całej Europy inflację Putina, czyli „put-inflację”, ale także może doprowadzić do tego, że nasze spokojne życie, nasz normalny rozwój będzie zagrożony - zaznaczył.
Zdaniem szefa rządu to spokojne życie nie może być zagrożone, dlatego trzeba przy wspólnej politycznej zgodzie, inwestować jak najwięcej w polską armię. - Nie dopuśćmy do tego, starajmy się wspólnie, w zgodzie, cała polska klasa polityczna, ale przede wszystkim wszyscy Polacy to rozumieją, przeznaczać jak największe środki na polską armię po to, żebyśmy nie musieli przeznaczać kiedyś na armię rosyjską - dodał.
Przypomniał, że na modernizację polskiej armii w ostatnich latach wydawano znaczne środki, przyspieszono też zamówienia na konieczny sprzęt wojskowy. Wymienił tu m.in. kontrakt na samoloty F-35, system obrony przeciwrakietowej Patriot, czy systemy artyleryjskie typu Himars.
Zaznaczył, że na Ukrainie obok bohaterskich żołnierzy ukraińskich „walczą" także różnego rodzaju sprzęty, broń, w tym broń defensywna produkowana w Polsce, w tym te, które pokazano mu w Ożarowie Mazowieckim. Jak ocenił, to „najlepsze połączenie polskiej myśli technicznej, technologicznej, ze zdobyczami technicznymi całego świata".
Szef rządu zapowiedział, że współpraca pomiędzy przedsiębiorcami prywatnymi takimi jak WB Group i polską armią jest tym, na co będzie położony największy nacisk. Zrobimy wszystko, by była jak najbliższa - zadeklarował. - Polska armia będzie kupować tego typu sprzęt. Współpraca pomiędzy polskimi systemami uzbrojenia, a polska armia musi zostać podniesiona na znaczenie wyższy poziom - podkreślił.
Wizyta Prezesa Rady Ministrów w @WBGroup_PL. Premier podkreślał rolę prywatnego przemysłu w uzbrojeniu Sił Zbrojnych RP. WB pokazało najnowsze rozwiązania techniczne dla polskiej obronności. pic.twitter.com/X0bcIqoRm5
— WB GROUP (@WBGroup_PL) April 9, 2022
Uczestniczący w konferencji prezes Grupy WB Piotr Wojciechowski podkreślił, że kierowana przez niego firm od wielu lat stanowi istotne ogniwo w systemie bezpieczeństwa państwa. Dodał, że produkowane przez firmę systemy od 2014 roku są obecnie na Ukrainie, są one w pełni przetestowane i sprawdzają się w warunkach wojennych.
- Dzisiaj powinniśmy się przygotować, być gotowi na to, co może się wydarzyć. Doświadczenia na Ukrainie pokazują, że jak przyjdzie czas kryzysu - nie będzie czasu na zakupy. W tej chwili Polska musi kupować ten sprzęt, my jesteśmy gotowi go dostarczyć - podsumował.
WB Group produkuje m.in. drony obserwacyjne FlyEye, które znakomicie sprawdziły się podczas kryzysu przy granicy polsko-białoruskiej oraz podczas wojny na Ukrainie. Firma wytwarza również amunicję krążącą. To rodzaj precyzyjnego uzbrojenia, którego głównym elementem jest uderzeniowy bezzałogowy aparat latający. Po wykryciu i identyfikacji celu, maszyna uderza w cel, niszcząc go eksplozją własnej głowicy bojowej. Polska jest jednym z kilku państw na świecie, gdzie wytwarza się takie urządzenia.
(PAP), autor: Michał Boroń
opr. (pb)