Od lat najwięcej tragicznych wypadków na polskich drogach powodują młodzi, niedoświadczeni kierowcy - ocenił w rozmowie z PAP kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Jak zaznaczył, w każdej grupie wiekowej znajdziemy przykłady nieodpowiedzialnych zachowań i tragedii spowodowanych przez kierowców na polskich drogach. - Jednak od lat najwięcej tragicznych wypadków powodują młodzi, niedoświadczeni kierowcy. Powodują wypadki, które mają najpoważniejsze skutki - zaznaczył policjant.
- Szczególną uwagę należy zwrócić na grupę młodych kierowców w wieku 18-24 lat, którzy charakteryzującą się najwyższym wskaźnikiem liczby wypadków na 10 tysięcy populacji - podał.
Według danych przekazanych przez policjanta z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w 2020 roku byli oni sprawcami 3 774 wypadków (18,0 proc. wypadków powstałych z winy kierujących), zginęło w nich 431 osób, a 4 714 zostało rannych. - Liczby wypadków i rannych są niższe niż w 2019 roku, gdyż wypadków w tej grupie wiekowej zanotowano mniej o 1 136, zabitych mniej o 31 osób, a rannych mniej o 1 695 osób - wyliczył.
- Przyczyną 41 proc. wypadków, które spowodowali młodzi kierowcy, było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, a o ich ciężkości świadczy 60 proc. zabitych w zdarzeniach przez nich spowodowanych - przekazał.
Komisarz stwierdził, że młodzi kierowcy są grupą osób, którą „cechuje brak doświadczenia i umiejętności w kierowaniu pojazdami i jednocześnie duża skłonność do brawury i ryzyka".
- Przyczyną jest zazwyczaj nadmierna prędkość, niestosowanie się do znaków drogowych, w tym sygnalizacji świetlnej, czy bardzo niebezpieczny manewr wyprzedzania na trzeciego. Niestety często kończy się to zderzeniem czołowym z innym autem lub uderzeniem w przydrożne drzewo. W obu przypadkach skutki są tragiczne - wskazał.
Poinformował także, że najwięcej wypadków w ubiegłym 2020 roku kierujący spowodowali w sierpniu – 2 360 (11,2 proc. ogółu wypadków spowodowanych przez kierujących). - Z kolei najwięcej osób zginęło z winy kierujących w październiku – 237 (11,7 proc. ogółu) - podał.
- Duża liczba wypadków w miesiącach letnich jest zjawiskiem obserwowanym od kilku lat. W tym bowiem okresie zwiększa się natężenie ruchu w związku z okresem wakacyjnym. Natomiast najmniejszą liczbę wypadków zarejestrowano w lutym i marcu - dodał policjant.
W rozmowie z PAP komisarz Robert Opas podkreślił, że 2021 roku młodzi kierowcy w okresie pierwszych 11 miesięcy spowodowali 3384 wypadki, w których zginęły 352 osoby, a 4321 zostało rannych. - I choć liczba ta z roku na rok maleje to większości z tych zdarzeń można byłoby uniknąć eliminując wskazane błędy. Każda z cyfr w tej statystyce oznacza tragedie nie tylko dla samych uczestników wypadków - dodał.
(PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj