Policjanci z hajnowskiej drogówki zatrzymali prawo jazdy mężczyźnie, który w Nowosadach jechał z prędkością 111 kilometrów na godzinę. Mieszkaniec województwa mazowieckiego został ukarany mandatami w łącznej wysokości 1800 zł oraz stracił prawo jazdy.
REKLAMA
Na radar hajnowskiej drogówki wpadł kierujący, który jechał stanowczo za szybko. Policjanci zatrzymali w Nowosadach mężczyznę za kierownicą bmw, który miał na liczniku 111 km/h w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Tym samym przekroczył dozwoloną prędkość o 61 km/h. Podczas kontroli okazało się również, że kierowany przez 48-latka pojazd nie posiada aktualnych badań technicznych. Mężczyzna tłumaczył, że się spieszy, aby odebrać swojego kuzyna.
"Mieszkaniec województwa mazowieckiego został ukarany mandatami w łącznej wysokości 1800 złotych, a jego konto zasiliło 13 punktów. Kierowca bmw stracił też prawo jazdy, a dowód rejestracyjny został zatrzymany" - czytamy na (hajnowka.policja.gov.pl).
opr. (ms)