Zaczęło się niewinnie - od kliknięcia w internecie w reklamę, która obiecywała ogromne zyski. Dla seniora wydała się okazją...
REKLAMA
- Mieszkaniec powiatu hajnowskiego zainteresował się reklamą zamieszczoną na popularnym portalu społecznościowym, oferującą możliwość szybkiego zysku - opisuje policja. - 79-latek kliknął w nią, aby zapoznać się ze szczegółami. Tam zażądano od niego numeru telefonu. Następnie zadzwonił do niego rzekomy doradca inwestycyjny, który oferował mężczyźnie pomoc i opiekę przy dokonywaniu poszczególnych inwestycji.
Doradca namawiał 79-latka do przelania na jego konto 1000 złotych. Zapewniał, że w trakcie kwartału zainwestowana kwota wzrośnie do niebagatelnej kwoty 46 000 złotych.
- W dalszej kolejności rzekomy konsultant namówił seniora do zainstalowania na telefonie aplikacji bankowej - opisuje hajnowska policja. - Wykonując polecenia swojego rozmówcy, mieszkaniec powiatu hajnowskiego, przez kilka dni, w rozmowach telefonicznych przekazywał mu wygenerowane w aplikacji bankowej kody blik.
W końcu prawdziwy bank, w którym miał konto zablokował mu rachunek.
- Gdy po tygodniu konto seniora zostało zablokowane zadzwonił on na infolinię bankową. Tam otrzymał informację, że powinien udać się do placówki bankowej. Na miejscu dowiedział się, że padł ofiarą oszustów, a z jego konta zniknęło łącznie blisko 40 tysięcy złotych - opisuje policja.
Policjanci apelują o ostrożność i rozsądek przy podejmowaniu decyzji i zobowiązań finansowych. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do autentyczności rozmówcy za każdym razem należy rozłączyć się i powiadomić policję. Aby nie stać się ofiarą tego typu przestępstw, pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania względem obcych. Nie podejmujmy pochopnych decyzji finansowych.
(opr. azda)