Wczoraj granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 15 cudzoziemców. Wśród nich byli obywatele Kamerunu, Sri Lanki, Turcji i Iranu.
Migranci na Białoruś dostali się z Rosji, a dalej przy wsparciu białoruskich służb pod granicę z Polską - twierdzą funkcjonariusze Straży Granicznej.
W dn.18.07 na terytorium🇵🇱próbowało nielegalnie przedostać się z🇧🇾15 cudzoziemców-obywateli Kamerunu, Sri Lanki, Turcji i Iranu.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) July 19, 2022
Cudzoziemcy na terytorium Białorusi dostali się z Rosji,a dalej przy wsparciu służb białoruskich pod granicę z Polską.#NaStrażyGranic pic.twitter.com/RdGNGiksXA
Żołnierze są już na posterunkach.
Żołnierze @16Dywizja są już na posterunkach na #granica ❗💪 pic.twitter.com/iFtbH2vQos
— 16 Dywizja Zmechanizowana (@16Dywizja) July 19, 2022
Tymczasem polscy funkcjonariusze zatrzymali kolejnych tzw. kurierów. 17 lipca w miejscowości Krejwiany (powiat sejneński) strażnicy graniczni zatrzymali do kontroli forda galaxy na polskich numerach rejestracyjnych, którego kierowcą był 24-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna w swoim aucie przewoził 10 obywateli Iraku. Okazało się cudzoziemcy nielegalnie przekroczyli granicę z Litwy do Polski. Nie mieli przy sobie dokumentów uprawniających ich do legalnego wjazdu i pobytu na terytorium naszego kraju, posiadali jedynie zaświadczenia z litewskiego ośrodka dla cudzoziemców. Wszyscy zostali zatrzymani. Obywatele Iraku po wykonaniu niezbędnych czynności zostali przekazani w ramach readmisji stronie litewskiej. Przewożący ich obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty organizowania nielegalnego przekroczenia granicy, grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Od początku roku na granicy polsko-litewskiej zatrzymano w sumie 39 pomocników i organizatorów w przekraczaniu granicy wbrew obowiązującym przepisom - czytamy na podlaski.strazgraniczmna.pl.
(orj)