Po długiej dyskusji nad raportem o stanie gminy rada miasta Hajnówki zdecydował się uchwalić wotum zaufania dla burmistrza Jerzego Siraka. Za wotum głosowało 12 radnych, 6 wstrzymało się od głosu, zaś jeden (Maciej Borkowski) głosował przeciw.
Głosowanie poprzedziła dyskusja nad raportem o stanie gminy miejskiej Hajnówka za rok 2021. Co ciekawe, raport za 2021, gminie przygotowała firma zewnętrzna i kosztował on około 15 tys. zł. Wzbudziło to wątpliwości radnych, którzy zaznaczyli, że jest to zdecydowanie przerost formy nad treścią.
Burmistrz Sirak tłumaczył, że gmina nie płaciła z własnych pieniędzy, a środki na stworzenie raportu pochodziły z tzw. funduszy norweskich.
- Miał to być w założeniu wzorcowy dokument, jednak uwagi zostaną przekazane do firmy, która go sporządziła - stwierdził Sirak.
Najwięcej jednak pytań dotyczyło sytuacji demograficznej Hajnówki, a właściwie jej wyludniania.
- W ciągu 30 lat z Hajnówki ubyło prawie 5 tys. mieszkańców. Obecnie miasto ma poniżej 20 tys. mieszkańców i w kolejnych wyborach samorządowych czekają nas wybory w okręgach jednomandatowych. Nie będzie już 21 radnych, tylko 15. Pan nie ma żadnego planu, aby powstrzymać ten trend - stwierdził radny Mieczysław Gmiter z PiS-u.
- Według danych GUS-u mamy oficjalnie 19.300 mieszkańców W 2021 roku zmarło 350 osób, a narodziło się 140. Możliwe, że jednomandatowe okręgi wyborcze dadzą szansę na zmianę> mieszkańcy powinni już dziś o tym myśleć, a nie spać - dodał radny Maciej Borkowski.
Sytuacja zdrowotna mieszkańców Hajnówki też nie jest najlepsza. Radni poruszali ten temat na sesji. Przeprowadzono badania nad zawartością glifosatu w organizmach dzieci i młodzieży hajnowskiej. Na ponad 90 przebadanych, tylko kilka przebadanych osób miała wyniki zbliżone do normalnych, wszyscy pozostali mieli podwyższony wskaźnik tego herbicydu w stopniu umiarkowanym i znacznym.
Burmistrza bronili radni z rządzącego Hajnówką ugrupowania - Porozumienia Samorządowego Regionu Puszczy Białowieskiej: Janusz Puch i Grzegorz Tomaszuk. Pierwszy podkreślał umiejętność pozyskiwania pieniędzy na inwestycje przez burmistrz z wielu źródeł, natomiast Grzegorz Tomaszuk zaznaczył, że niż demograficzny to problem nie tylko Hajnówki, ale całej Polski i Świata.
- Wymierają roczniki powojenne, których było dużo, później mniej się rodziło, ogólna sytuacja ekonomiczna nie była sprzyjająca, a doszła do tego pandemia Covid-19, która również zebrała swoje żniwo - tłumaczył Tomaszuk.
Sam burmistrz Jerzy Sirak wyjaśniał na sesji:
- Obszary peryferyjne to problem całego świata. Dotyczy to także województwa podlaskiego jako całości. To także zmiana charakteru użytkowania Puszczy Białowieskiej. Korniki z Puszczy nie przyjdą ani do sklepu, ani do lekarza. Nikt nas nie chciał słuchać , kiedy tłumaczyliśmy jakie długotrwałe skutki będzie miało ograniczenie wykorzystania gospodarskiego Puszczy. Przed pandemią owszem wzrosło zainteresowanie turystów regionem, jednak sytuacja na granicy spowodowała ,że ruch turystyczny również zamarł. Przygotowaliśmy obszar 7 ha pod inwestycje gospodarcze, ale potencjalni inwestorzy, którzy wykazywali zainteresowanie wycofywali się nie otrzymując rządowego dofinansowania.
Były też pytania o los dworca kolejowego w Hajnówce, które przejęło miasto i część pomieszczeń użyczyła stowarzyszeniu Pocztówka.
- Mogliśmy nie przejmować tego budynku, wówczas zostałby on rozebrany i na jego miejscu postawili by kolorową budkę jak w Bielsku, czy w Czeremsze i nie byłoby to miejsce, które chętnie odwiedza młodzież - odpowiadał burmistrz.
Poza tym mieszkańcy Hajnówki, zwykle starsi, skarżą się iż w mieście jest zbyt mało ławek, na których mogliby spocząć podczas spacerów i postulowali zwiększenie ich liczby.
Nie wszystkich jego argumentacja przekonywała.
- Chcielibyśmy również żyć w sprawiedliwym mieście. W Hajnówce młodzi ludzie mogą dostać pracę, ale najczęściej jest to praca fizyczna. W pozostałym miejscach, albo pracę się załatwia, albo jest ona ofiarowana. Brakuje nam tutaj, czystych, klarownych zasad - tłumaczyła radna Jadwiga Dąbrowska (Platforma. Nowoczesna. Koalicja Obywatelska).
Podobnie jak w przypadku wotum zaufania, tak też w przypadku absolutorium burmistrz Jerzy Sirak nie miał problemów z uzyskaniem absolutorium. Za głosowało 13 radnych, 6 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw.
Z przyjemniejszych informacji dla mieszkańców Hajnówki to okazało się, że działające przy Hajnowskim Domu Kultury mażoretki zostały mistrzyniami świata w zawodach, które miały miejsce w Chorwacji z udziałem 18 państw. Polskę reprezentowała Hajnówki. Więc dyrektor HDK otrzymała także od radnych słowa uznania. Poprosiła jednocześnie radnych, aby jednak pomyśleli nad tym, aby zwiększyć budżet Hajnowskiego Domu Kultury.
(ms)