Hajnowscy kryminalni zatrzymali 21-latka, który wybrał się na wieczorną przejażdżkę z marihuaną w bieliźnie. Mieszkaniec Hajnówki również w domu posiadał narkotyki. Blisko 40 gramów amfetaminy ukrył w pufie i lodówce. Podejrzany usłyszał już zarzuty. Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek późnym wieczorem w rejonie Nowoberezowa hajnowscy kryminalni zauważyli zaparkowane na poboczu audi, a w nim trzy osoby. W trakcie kontroli okazało się, że jedna z nich posiada przy sobie susz. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczona substancja to marihuana.
21-latek, który narkotyki ukrywał w bieliźnie został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
W jego w domu kryminalni znaleźli kolejne narkotyki. Podczas przeszukania w ich ręce wpadły dwie torebki foliowe z zawartością białego proszku. Pierwsza z nich ukryta była w pufie, natomiast druga - w lodówce. Wstępne badania narkotesterami wykazały, że zabezpieczone blisko 40 gramów białej substancji to amfetamina.
Następnego dnia 21-latek usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. Za to przestępstwo grozi do trzech lat pozbawienia wolności - czytamy na hajnowka.policja.gov.pl.
opr. (pb)