Na święta w Brańsku się działo. I wcale nie chodzi o bożonarodzeniową szopkę i obrzędy, a zdarzenia kryminalne.
REKLAMA
O 16-latku, który po pijanemu postanowił przejechać się ciągnikiem znajomego, wjechał w płot, uciekał przed policją i wjechał w rzekę, już pisaliśmy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Brańsk. 16-latek cudzym ciągnikiem uciekał przed policją. Wylądował w rzece [FOTO]
Nietrzeźwy 16-latek wjechał ciągnikiem do rzeki
W Brańsku policjanci zatrzymali jeszcze 36-latka. Chodziło o zupełnie inną sprawę. Tym razem funkcjonariusze interweniowali ws. awantury domowej. Dla mężczyzny skończyło się to trafieniem za kraty i to na rok.
- Bielscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o awanturze w jednym z domów w Brańsku - opisuje policja. - Na miejscu okazało się, że doszło do sprzeczki pomiędzy kobietą i mężczyzną. Podczas sprawdzenia w policyjnej bazie danych policjanci ustalili, że mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Suwałkach. Okazało się, że 36-latek ma zasądzoną karę roku pozbawiania wolności za jazdę pod wpływem alkoholu na sądowym zakazie prowadzenia pojazdów. Został zatrzymany i trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższy rok.
(azda)