Wiele wskazuje na to, że w końcu kadencji radzie miasta Brańsk może grozić paraliż. Przyczyna jest taka, że na ostatniej sesji (31 października ) wiceprzewodnicząca rady Renata Zawadzka złożyła rezygnację - jak podała - z przyczyn osobistych. Przewodniczący rady Heronim Edward Bolesta znajduje się w szpitalu i nie wiadomo czy będzie mógł powrócić do obowiązków.
REKLAMA
Próba wybrania następców Renaty Zawadzkiej nie przyniosła rezultatu. Dwaj kandydaci Wojciech Wasilewski oraz Paweł Buśko otrzymali po równą ilość głosów. Głosowanie ponowiono, ale z takim samym rezultatem - remisowym. Tym samym żaden z kandydatów na przewodniczącego nie uzyskał większości. Żaden z kandydatów na wiceprzewodniczącego nie chciał też zrezygnować z kandydowania. Nie bardzo więc wiadomo, kto miałby zwołać kolejną sesję.
Teraz zastanawiają się nad tym prawnicy. Gdyby nie było i przewodniczącego, i jego zastępcy (a w Brańsku zastępca jest jeden), zwołać obrady może wojewoda, ale przewodniczący jest, choć ciężko chory i faktycznie niezdolny do prowadzenia sesji.
Na szczęście dla rady miejskiej w Brańsku przegłosowano poprawkę, że wiceprzewodnicząca Renata Zawadzka będzie pełniła swoją funkcję do 7 listopada i być może w tym terminie uda się jeszcze zwołać sesję nadzwyczajną, podczas której zostanie zmieniony regulamin, a miasto będzie miało dwóch wiceprzewodniczących. W każdym razie sytuacja jest rozwojowa.
Na sesji burmistrz Brańska Eugeniusz Koczewski poinformował radnych, że Brańsk załapał się na bonus frekwencyjny dla mniejszych miejscowości (70,55 proc. frekwencji) i tym samym miasto będzie mogło liczyć na dodatkowe pieniądze od rządu, w sumie ok. 2,5 miliona złotych (do podziału na koła gospodyń wiejskich, lokalną kulturę , strażaków i budżet obywatelski). Kiedy te pieniądze wpłyną do gminy - nie wiadomo.
Radni Brańska publicznie na sesji dziękowali posłom PiS-u, którzy przed wyborami odwiedzili to miasteczko (Jacek Sasin i Jacek Bogucki) i przywozili ze sobą pieniądze na inwestycje od rządu.
W Brańsku stawki podatków od środków transportu i nieruchomości wzrosną średnio o 7,5 proc. Radni nie poparli wniosków Wojciecha Wasilewskiego dotyczących odrzucenia uchwały podnoszącej podatki, natomiast przyjęli propozycję Krzysztofa Prześniaka, który zaproponował zmniejszenie kwot podatku.
W końcówce sesji doszło do dosyć kuriozalnej dyskusji. Niektórym radnym nie podobało się, że ekran, który wyświetla wyniki głosowania zasłaniał zawieszony tam krzyż i godło. Zażądali oni zmiany - przewieszenia albo krzyża i godła, albo ekranu. Sprawa ta ma być rozwiązana do najbliższej sesji.
(ms)