Jak już pisaliśmy, na terenie miasta Brańsk w tym roku ma dojść do remontu czterech ulic oraz drogi prowadzącej do zbiornika retencyjnego. Pierwsze prace ruszyły już w styczniu i dotyczą one ul. Ogrodowej.
Przypomnijmy, w ramach programu Polski Ład, miasto Brańsk pozyskało 9 mln zł na remonty ulic. Wykonawcą robót będzie firma TFK ROADS z Siemiatycz.
Na Boćkowskiej pojawi się nowa warstwa asfaltu oraz nowe chodniki. Przyległa do niej ul. Konopnickiej pożegna się z „kocimi łbami" na rzecz kostki brukowej. Podobna nawierzchnia pojawi się na ul. Ogrodowej. To właśnie na tym odcinku ruszyły pierwsze prace wykonawcy.
Ogrodowa pożegna się w ten sposób z trylinką. Ten popularny niegdyś w Polsce rodzaj nawierzchni obecnie powoli odchodzi do lamusa. W Brańsku trylinka pozostanie już tylko na ul. Polnej. Na Ogrodowej zresztą też nie gościła zbyt długo - do 1996 roku leżały tu kocie łby, potem - po remoncie kolektora sanitarnego - pozostał sam żwir, a po kilkunastu latach władze zdecydowały o pozbyciu się często powracającego problemu błota, kładąc tutaj wspomniane sześciokątne betonowe płyty.
Ul. Łąkowa położona u styku drogi krajowej nr 66 i ul. Poniatowskiego jest jedną z najmłodszych brańskich ulic. W ostatnich latach wybudowano tam kilka domów. W tym krótkim czasie mieszkańcy zdążyli jednak wielokrotnie przekonać się, jakim utrapieniem jest błoto. W niedalekiej przyszłości ma ono zniknąć, ponieważ zaplanowano tam położenie kostki brukowej oraz chodnika po jednej ze stron. Ulicę czeka także przebudowa instalacji sanitarnej, budowa przepompowni oraz oświetlenia ulicznego.
Po dwóch latach od otwarcia zbiornika retencyjnego, dostępna stanie się droga prowadząca nad zalew od strony plaży. Dojazd zostanie wyłożony kostką brukową.
Podczas czwartkowego posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji poruszano temat wspomnianych remontów.
Radny Walenty Kołoszko apelował do władz, sugerując odpowiednią współpracę z wykonawcą, aby pozostałości po remontach np. destrukt asfaltowy i betonowy miasto składowało, a następnie wykorzystywało m.in. do utwardzania dojazdów do pól. Kołoszko tłumaczył, że w takich przypadkach często to nie samorządy, ale wykonawcy biorą na siebie odpowiedzialność za utylizację pozostałości po remoncie i tym razem powinno się temu zapobiec. Zastępca burmistrza Joanna Witkowska zapewniała, że Urząd Miasta zadba o to, aby remonty przebiegły sprawnie i zakończyły się pomyślnie.
(kp)