W najbliższą niedzielę (8 maja o godz. 13:00) w 16. kolejce grupy II podlaskiej A klasy piłkarze Pioniera Brańsk zmierzą się na własnym boisku z drużyną Iskry Wyszki - siódmym zespołem w tabeli.
Piłkarze z Wyszek wiosną rozegrali 3 mecze – kolejno wygrywając na wyjeździe z rezerwami bielskiego Tura 3:2, przegrywając u siebie 0:4 z Bocianem Boćki oraz wygrywając w ostatniej kolejce ze Zniczem Suraż 5:0, czyli strzelając jedną bramkę mniej od Pioniera, który z ostatnią drużyną ligi rozprawił się w stosunku 6:0.
Oczywiście tzw. korespondencyjne pojedynki nie są zbyt miarodajne, ponieważ Suraż potrafił też - po raz pierwszy w tym sezonie – wygrać, z drużyną Husara, ale już w meczu z Pionierem nurczanie pokazali, że był to tylko "wypadek przy pracy" i w minioną sobotę byli już naprawdę wymagającym przeciwnikiem.
Przeciwko swoim byłym kolegom z zespołu wystąpi Marcin Michalski.
Zawodnik Pioniera podkreśla, że Iskra wykazuje się na boisku dużą walecznością przez całe spotkanie, niezależnie od wyniku. Jak mówi, mimo całej swojej sympatii do Iskry, w czasie meczu nie będzie z jego strony żadnych sentymentów. W te słowa wypada wierzyć, zwłaszcza po tym jak na treningu napastnik Pioniera założył "siatę" własnemu trenerowi, co zostało uwiecznione na jednym ze zdjęć. Na szczęście brańska drużyna nie posiada rezerw, by karnie do nich zesłać efektownie grającego zawodnika.
We wrześniowej potyczce w Wyszkach, piłkarze Pioniera zwyciężyli 3:2. Brańszczanie zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli, tracąc do Bociana Boćki 4 punkty oraz mając do rozegrania dwa mecze więcej od aktualnego lidera.
Galeria zdjęć ze środowego treningu Pioniera Brańsk
(kp)