11 listopada w Miejskim Ośrodku Kultury w Brańsku odbyło się spotkanie autorskie ze Zbigniewem Romaniukiem - autorem książki "Brańsk. Dzieje miasta". Pierwszy tom monografii przedstawia historię miasteczka położonego nad Nurcem aż do 1795 roku, czyli do trzeciego rozbioru Polski.
Zbigniew Romaniuk jest bardzo znaną postacią w kręgu osób interesujących się lokalną historią - zwłaszcza Ziemi Bielskiej i Brańskiej. W jego rodzinnym Brańsku rozpoznaje go praktycznie każdy mieszkaniec miasteczka - sam jest zresztą jednym z najbardziej znanych brańszczan w Polsce i właściwie jedynym rozpoznawalnym za granicą. Wszystko dzięki podejmowanemu przez niego od lat 80. istotnego tematu relacji polsko-żydowskich, które odcisnęły wyraźny ślad na historii Brańska jak i całej Polski.
58-latek od kilku dekad zajmuje się krzewieniem wiedzy historycznej wśród lokalnej społeczności. Jest autorem publikacji książkowych, historykiem, pedagogiem, regionalistą i działaczem społecznym, a do niedawna także sekretarzem miasta Brańsk, wcześniej przewodniczącym rady miasta w Brańsku. Romaniuk, jak nikt inny, potrafi opowiadać i opisywać dzieje społeczności żydowskiej zamieszkującej owe tereny. To m.in. dzięki niemu Brańsk może poszczycić się największą liczbą wyróżnień dla „Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata". To tytuł przyznawany tym, którzy w czasie II wojny światowej ratowali osoby narodowości żydowskiej. To właśnie dzięki Romaniukowi historia dotyczącą wielu tych osób ujrzała światło dzienne.
Historyk za swoją działalność otrzymuje wiele nagród - wśród ostatnich laurów jakie mu przyznano należy wymienić wręczony w tym miesiącu medal "Benemerenti" Diecezji Drohiczyńskiej czy też otrzymaną we wrześniu 2019 roku nagrodę marszałka województwa podlaskiego w uznaniu zasług dla kultury.
Oto tylko wybrane pozycje z dorobku brańszczanina:
Bielsk Podlaski – studia i materiały do dziejów miasta (1999)
Rudka – dzieje majątku, wsi i parafii (2002)
Monografia Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki w Bielsku Podlaskim (2003)
Szkolnictwo w Brańsku na przestrzeni dziejów (2007)
Z dziejów parafii rzymskokatolickiej w Brańsku (2012)
Ku Niepodległej (2018 - wydawnictwo Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej z okazji 100-lecia niepodległości Polski).
Romaniuk jest również współzałożycielem oraz aktywnym członkiem Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej oraz redaktorem Bielskiego Almanachu Historycznego. Na spotkaniu nie mogło więc zabraknąć gości z Bielska Podlaskiego, w tym prezes fundacji, Barbary Babulewicz.
Cztery dekady mozolnej pracy
Spotkanie rozpoczęło się powitaniem historyka przez dyrektor MOK-u Marzannę Chwaszczewską. Odpowiedni przerywnik dostosowany do obchodzonego tego dnia Święta Niepodległości, stanowiły występy działającego przy ośrodku kwartetu wokalnego Ale-Babki. Panie zaśpiewały pieśni i piosenki patriotyczne.
Zbigniew Romaniuk nie ukrywał, że bardzo czekał na wydanie książki i to spotkanie, ponieważ jak sam zaznaczył - jest ona efektem aż 40 lat pracy, co oznaczałoby, że badaniu historii Brańska poświęcił swoje całe dorosłe życie. W rzeczywistości Romaniuk zaczynał nieco wcześniej, ponieważ pierwsze tego typu próby sięgają już 1976 roku, kiedy to 13-letni Zbyszek - uczeń szkoły podstawowej - założył zeszyt pod nazwą "Kronika Brańska". Można więc powiedzieć, że Romaniuk miłość do Brańska wyssał z mlekiem matki lub też bardzo szybko stał się "brańskoholikiem".
Kwerendę prowadzono nie tylko w wielu miastach Polski, ale i zagranicą: w Wilnie, Grodnie, Brześciu, Kijowie, Lwowie, Nowym Jorku, Waszyngtonie, Jerozolimie i Berlinie. Romaniuk jest nie tylko bywalcem bibliotek i archiwów - wspominał również o swoim wielkim zamiłowaniu do archeologii, a co za tym idzie, udziale w wykopaliskach.
Monografia w liczbach
Książka "Brańsk. Dzieje miasta" waży 0,9 kg, użyto w niej 1 miliona 142 tysięcy znaków, 165 tysięcy wyrazów, liczy sobie 416 stron i co najważniejsze - posiada aż 1200 przypisów, co podkreśla jej wybitnie naukowy charakter. Właściwe pisanie trwało przez 14 miesięcy:
- Byłem przez ten czas trochę wyjęty z normalnego życia - można więc powiedzieć, że nie potrzebowałem pandemii, by nieco się zaszyć - mówi nam pół żartem, pół serio autor książki.
- Oczywiście szkoła - moje miejsce pracy - powróciła do normalnego funkcjonowania, więc razem z nią i ja, ale powiedzmy sobie szczerze - prowadzenie lekcji historii nie pozwala zbytnio uciec od pisania monografii historycznej - kwituje znany z ciętego dowcipu Romaniuk.
Zbigniew Romaniuk dodaje jednak, że czas pandemii dał się mu mocno we znaki z pewnego powodu:
- Z punktu widzenia historyków był to okres zamkniętych bibliotek, archiwów i muzeów. Ta sytuacja znacząco utrudniała mi zadanie, ale na szczęście lata zbierania materiałów sprawiły, że w tym czasie mogłem zająć się dokumentami zebranymi wcześniej - podsumowuje.
Kiedy ukaże kolejny tom dziejów Brańska? Autor podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie na podanie orientacyjnej daty, choć w zasadzie tom II już powstaje, ponieważ historyk nie zwykł robić sobie dłuższych przerw. Z pewnością część brańszczan nowo wydaną monografię "połknie" w krótkim czasie - takich czytelników w miasteczku nigdy nie brakowało, a spotkanie autorskie wypełniło salę MOK-u do ostatniego miejsca.
(kp)