Aż trudno uwierzyć, że tak to się skończyło. W takiej sytuacji, jak najbardziej pasuje stwierdzenie, że kierowca cudem przeżył. Ba, mimo że kabina jest całkowicie skasowana, kierowca sam opuścił pojazd i nic mu się nie stało.
REKLAMA
Jak już informowaliśmy, do zdarzenia doszło dziś po godzinie 7 rano na drodze krajowej nr 19 w okolicach Bociek. W ciężarówce pękła opona, kierowca stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo.
Jak informowała policja, zdarzenie praktycznie nie spowodowało utrudnień na drodze.
Gdy czytaliśmy ten komunikat, uznaliśmy, że to tylko drobna kolizja, a ciężarówka po prostu lekko uderzyła w drzewo i na nim się zatrzymała.
Na zdjęciach zrobionych podczas akcji ratowniczej, widać, że wyglądało to dużo poważniej. Ogromny konar drzewa praktycznie wbił się w kabinę kierowcy, gniotąc ją jak puszkę po napoju.
Mimo to kierowcy właściwie nic się nie stało. Sam opuścił pojazd, zanim na miejsce przybyły służby.
Policja całe zdarzenie zakwalifikowała jako kolizję.
Zdjęcia z akcji ratowniczej (KP PSP Bielsk Podlaski)
Niedługo później również w okolicach Bociek doszło do kolejnego wypadku tym razem z udziałem dwóch ciężarówek i busa.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kolejny wypadek na krajowej 19. Zderzyły się dwie ciężarówki i bus
(azda)