44-letni mężczyzna na posesji potrącił swoje dziecko. Mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia chłopca. Okoliczności sprawy ustalają policjanci.
O tragicznym zdarzeniu informowaliśmy wczoraj. Policja podała dziś więcej szczegółów.
Wczoraj o godz.17 mundurowi zostali poinformowani o zdarzeniu w Boćkach. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 44-letni mężczyzna potrącił swoje 10-miesieczne dziecko na posesji. Życia poszkodowanego nie udało się uratować.
44-latek był trzeźwy. Został zatrzymany, przebywa obecnie w policyjnym areszcie.
Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora ustalają wszelkie szczegóły i okoliczności tej tragedii.
44-latek kierował jeepem.
(pb)