Wczoraj (we wtorek 21 września) po godz. 21.00 dyżurny bielskiej policji otrzymał informację o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy w gminie Boćki. Jak poinformowali zgłaszający, na krajowej 19 zauważyli volkswagena, który jechał całą szerokością drogi. Wzbudziło to ich podejrzenie, że kierowca może być nietrzeźwy, o czym powiadomili policję.
W Boćkach volkswagen skręcił w boczną drogę, a zgłaszający pojechali za nim. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów samochód się zatrzymał. Świadkowie od razu zareagowali i kazali kierowcy wysiąść z pojazdu. Na miejscu mundurowi z bielskiej drogówki zbadali stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że 25-letni mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto w pojeździe znajdował się pijany pasażer. Dzięki szybkiej reakcji dwóch mieszkańców gminy Boćki, pijany kierowca został wyeliminowany z ruchu. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. 25-latek odpowie również za popełnione wykroczenia drogowe.
Policjanci przypominają, że każdy nietrzeźwy kierujący na drodze, to potencjalny sprawca tragedii na drodze. Mundurowi apelują o rozsądek na drodze, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz o ograniczone zaufanie względem innych uczestników ruchu drogowego - czytamy na stronie bielskiej policji (bielsk-podlaski. policja.gov.pl).
Opr. (ms)