Kobieta chciała zainwestować w akcje i pomnożyć swoje pieniądze. Zamiast tego straciła blisko 13 tysięcy złotych.
REKLAMA
Kobieta zainteresowała się internetową ofertą pomnożenia pieniędzy inwestując w akcje znanej firmy. Zalogowała się na platformie inwestycyjnej, gdzie wpisała swoje dane. Już chwilę później skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna podający się za doradcę inwestycyjnego. Konsultant od razu zaoferował swoją pomoc i opiekę przy dokonywaniu poszczególnych operacji finansowych.
Kobieta, na podane przez rozmówcę konto, dwukrotnie wpłaciła pieniądze w łącznej kwocie 850 złotych na rozpoczęcie inwestycji. W następnych dniach, na prośbę konsultanta, kobieta przelała kolejne pieniądze łącznie 12 tysięcy złotych. Firma inwestycyjna obiecała dołożyć 3 tysiące złotych, jednak to nie nastąpiło.
"Rzekomy doradca kilkakrotnie namawiał mieszkankę powiatu bielskiego, aby wzięła kredyt w banku na maksymalną kwotę i również wpłaciła na konto inwestycji. 51-latka nie zgodziła się. Po pewnym czasie kobieta poprosiła o wypłacenie z jej konta pieniędzy. Zamiast tego, doradca nadal namawiał ją na wzięcie kredytu. 51-latka pomyślała, że może mieć do czynienia z oszustami i zgłosiła się do policjantów" - czytamy na (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
opr. (ms)