W ostatni czwartek odbyła się kolejna sesja rady gminy Bielsk Podlaski. Największe emocje o dziwo wywołały raport o stanie gminy i następujące po nim głosowania nad absolutorium i wotum zaufania dla wójta.
REKLAMA
Punkty te zazwyczaj wywołują dyskusje i emocje, ale ten rok jest szczególny, bo oceniany jest rok ubiegły i dokonania wójta w roku ubiegłym, a w obecnym roku wójt się zmienił. Ocena ta jest więc w żaden sposób nie odnoszaca się do obecnej władzy.
Choć może trochę. W punkcie dotyczącym raportu wypowiadali się głównie mieszkańcy i to ci, którzy wypowiadali się też w poprzednich latach. Teraz i poprzednimi latami wypowiadali się krytycznie, choć tym razem krytykę skupili na zastępcy wójta, który był głównym autorem raportu. A, który swoją osobą zapewnia ciągłość urzędu, bo był i pozostał zastępcą wójta.
Padały mocne słowa o braku merytoryczności raportu. Jeden z występujących nazywał go nawet chłamem. Wszystkie uwagi dotyczyły jednak mało istotnych szczegółów, których brak czy pojawienie się w raporcie właściwie niczego nie wnoszą.
Walenty Korycki, wójt gminy odnosząc się do tych słów, zaapelował o utrzymanie poziomu kultury i unikanie obraźliwych kolokwializmów Podziękował też za to, ze mówcy pochwalili za to raport sporządzony w Boćkach, który przygotowywał właśnie Korycki, jeszcze jako sekretarz gminy Boćki.
Nota bene warto zaznaczyć, że w poprzednich latach raporty w Boćkach, przez tamtejszych radnych i mieszkańców też były krytykowane. Tak jak w Bielsku krytykowały je osoby, które z zasady krytykują wszystko i nie przebierają przy tym w słowach.
Anatol Filipiuik, zastępca wójta wyjaśnił, że nie uważa, by sporządzony przez niego raport był idealny, ale zaznaczył, iż nie da się opisać wszystkich szczegółów, wiec skupił się na rzeczach najważniejszych.
REKLAMA
Wójt zapewnił, że na szczegółowe pytania mieszkańców udzielona zostanie odpowiedź na piśmie.
Głosowanie nad absolutorium i wotum zaufania przebiegało sprawnie. W obu przypadkach zostało one udzielone i to takim samem stosunkiem głosów - 13 radnych było za, 2 - się wstrzymały ( Barbara Krukowska, Anna Siemieniuk)
Z innych ważnych kwestii, wójt poinformował o rozstrzygnięciu przetargu na zagospodarowanie odpadów. Tu niewiele się zmieniło. Przetarg wygrało Przedsiębiorstwo Komunalne z Bielska, a opłaty zostaną na obecnym poziomie, bo i tak gmina do nich dopłaca.
Poinformował też, że gmina rozstrzygnęła przetarg na place zabaw w Haćkach, Zawadach, Knorozach i Knorydach oraz siłownię pod chmurką w Deniskach. Ogłosiła też przetarg na termomodernizację świetlicy w Knorozach.
Radni przegłosowali też zmianę nazwy szkoły w Łubinie. Do jej patrona Jana Pawła II dodany został przydomek święty. Obecnie to Szkoła Podstawowa im. Świętego Jana Pawła II w Łubinie Kościelnym.
Poza tym zostaną przeprowadzone konsultacje społeczne w sprawie programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi. FGmina przyznała tez wsparcie parafii prawosławnej pw. Proroka Eliasza w Podbielu
Powołano nowe sołectwo Jacewicze i przyjęto uchwałę o wyborach sołtysów.
Pierwsze wybory już się odbyły w Chrabołach. Co ciekawe, dotychczasowy sołtys i radny Jerzy Chilkiewicz honorowo ustąpił Piotrowi Korszakowi, z którym konkurował w wyborach do rady gminy. Wójt, odnosząc się do tych wyborów, pochwalił frekwencję, która wyniosła ponad 40 proc. i była wyższa niż do europarlamentu. Prosił mieszkańców innych sołectw o udział w wyborach i wybór dobrych sołtysów.
Rozpatrywano też skargę na wójta dotyczącą formatu plików z mapami i informacjami przestrzennymi, jakie udostępniane są przez gminę. Skargę złożyła firma z branży, miała ona charakter stricte techniczny i została odrzucona.
Z kolei 15 lipca w sali konferencyjnej urzędu gminy (w tej, w której odbywają się posiedzenia rady) ma odbyć się spotkanie informacyjne dla właścicieli lasów prywatnych z terenu gminy. Leśnicy wyjaśnią jak efektywnie i zgodnie z przepisami gospodarować lasem.
(azda)