Policja informuje przed oszustami, którzy dzwonią do seniorów w Bielsku i okolicy.
REKLAMA
Jak opisuje policja, sposób ich działania jest już schematyczny. Podając się za policję i mówią, że ktoś bliski miał wypadek, aby uniknąć jego aresztowania, potrzeba szybko przekazać pieniądze. Z taką historyjką zadzwonili już do trzech osób z Bielska. A przynajmniej troje osób poinformowało o tym policję. Na szczęście żadna z nich nie dała się nabrać.
- Do mieszkańców dzwonią oszuści, podając się za policjantów. Oszuści wykorzystują legendę o córce, która spowodowała wypadek i potrzebne są pieniądze, aby uniknęła więzienia. Dziś po południu mieliśmy już trzy takie zgłoszenia. Na szczęście seniorzy nie dali się nabrać - informuje nadkomisarz Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowy bielskiej policji.
Oczywiście oszuści mogą mówić też o synu lub wnuku /wnuczce. Zazwyczaj tak prowadzą rozmowę, by to osoba, do której dzwonią, nieświadomie podała o kogo chodzi.
W takich sytuacjach nie wolno działać pochopnie. Jeśli mamy wątpliwości, zadzwońmy bezpośrednio do bliskiej osoby i upewnijmy się, czy jest wszystko w porządku. O telefonie oszustów warto też powiadomić policję.
Pamiętajmy, policjanci nigdy nie dzwonią i nie proszą o przekazanie im pieniędzy.
opr. (azda)