W gminie Bielsk Podlaski jest nowy wójt, w radzie też sporo nowych twarzy, ale podziałów wśród radnych po staremu nie ma.
REKLAMA
Pierwsza sesja rady gminy przebiegała sprawnie i spokojnie. Przyjęto ślubowanie od radnych i wójta.
Do wójta ustawiła się długa kolejka gratulujących, w tym okoliczni włodarze. Dorota Kędra-Ptaszyńska, wójt gminy Boćki ( w tej gminie Korycki do niedawna był sekretarzem), Leon Pawluczuk, wójt Orli oraz Piotr Wawulski, nowy burmistrz Bielska.
Gratulacje składała też Eugenia Ostaszewicz, niegdyś wójt gminy. Teraz wraz z Andrzejem Waszkiewiczem reprezentowała bielską Lewice.
Walenty Korycki zapowiedział,że będzie to bardzo pracowita kadencja. Z Uni Europejskiej spływają środki w ramach KPO i teraz samorząd będzie musiał je pozyskać. Zapowiedział, że zamierza być wójtem wszystkich mieszkańców gminy, niezależnie od wyznania, poglądów, czy tego kto na kogo głosowali w wyborach. Wyraził też nadzieję na dobrą współpracę z radą.
Ta chyba zapowiada się dobrze.
Sesje jako radny senior prowadził Jerzy Chilkiewicz. Już to prowadzenie było bez zbędnego napięcia, a między wypowiedziami wplatał nawet żarty.
Wybór przewodniczącego i wiceprzewodniczących też przebiegało sprawnie nawet bardzo.
Na każde z tych stanowisk zgłoszono tylko po jednym kandydacie. I kandydatury przyjmowano niemal jednogłośnie. 14 było za jeden przeciw.
Przewodniczącym po raz kolejny został Stanisław Olszewski.
Wiceprzewodniczący byli nowi Jerzy Tomczuk i Albin Misiuk.
Jerzy Tomczuk debiutuje nie tylko na stanowisku wiceprzewodniczącego, ale też jako radny.
Zdjęcia z pierwszej sesji rady gminy Bielsk Podlaski (Bielsk.eu)
(azda)