Czy to temat był na tyle interesujący, czy w Bielsku Podlaskim mieszka wiele osób powiązanych rodzinnie z miejscowościami Stryki i Szastały? Faktem jest, że niedzielna prezentacja książki w Miejskiej Bibliotece Publicznej autorstwa Iwony Zinkiewicz „Szastały i Stryki. Mój pierwszy świat" cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Trzeba było dostawiać krzesła, tak było wielu chętnych.
Iwona Zinkiewicz jest (ur. 1974 w Bielsku Podlaskim) jest z zawodu leśnikiem, pracuje w Arboretum w Kopnej Górze. Poza tym jest przewodnikiem PTTK i miłośnikiem lokalnej historii.
REKLAMA
Do tej pory drukiem ukazała się praca „Zagubiona perła i dwa światy” poświęcona białostockiej kamienicy przy ulicy Parkowej 6 oraz jej lokatorom. Teraz wzięła się za najbliższy świat, miejscowości z których pochodzą jej rodzice - wsie Szastały i Stryki
Położone na zachód od Bielska Podlaskiego Stryki i Szastały to tzw. wsie mieszczańskie (dwie z sześciu należących do Bielska), których mieszkańcy korzystali z praw mieszczan bielskich, nie odrabiali pańszczyzny, posiadali ziemię i mogli ją dysponować. Pozostałe wsie mieszczańskie to: Augustowo, Widowo, Parcewo i Spiczki, a także fragment Puszczy, na której - jak twierdził wydawca Doroteusz Fionik - powstała wieś Pasieczniki, gdzie osiedlali się mieszczanie bielscy. Ich zadaniem było pilnowanie lasu.
Szczególny status miejscowości uformował się jeszcze przed pomiarą włóczną. Powstały one bowiem z folwarków mieszczan bielskich, rozproszonych na rozległym obszarze okręgu miejskiego, rozciągającego się, ze wschodu na zachód, na przestrzeni ponad dwudziestu kilometrów. Dopiero jednak w połowie XVI wieku powstały tu zwarte tzw. wsie miejskie, które w historii Bielska odegrały szczególną rolę.
Między mieszkańcami obydwu wsi istniały szczególne stosunki ze względu na podobny status ich mieszkańców. To między mieszkańcami obydwu wsi najczęściej zawierano związki małżeńskie, omijając mieszkańców Grabowca, który był wsią pańszczyźnianą i trzymając się z lekkim dystansem wobec mieszkańców Augustowa, którzy z kolei uważali się za kogoś o nieco lepszym statusie (choć również była to wieś mieszczańska, tylko większa).
REKLAMA
Jedną z najstarszych rodzin mieszczańskich w Szastałach są Zinkiewiczowie. Już w drugiej połowie połowie XVII stulecia dokumenty odnotowały tu Antona, Sidora i Siemiona Zieńkowiczów.
Autorka książki, wywodząca się z tego rodu, stworzyła dla obecnych i przyszłych mieszkańców rzecz niezwykle cenną – namalowany słowem obraz miejsc i ludzi dwóch wsi mieszczańskich.
Sama autorka - jak przyznała - przyznała, że główną inspiracją, były opowieści jej ojca oraz rozmowy i wspomnienia mieszkańców.
Książkę wydało Stowarzyszenie Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach w drukarni Orthdruk. Twarda oprawa, cena 60 złotych.
(ms)
Prezentacja książki Iwony Zinkiewicz w MBP (Bielsk.eu):