Ciągle nie ma wykonawcy, który zająłby się naprawą dróg asfaltowych lub jak ktoś woli bitumicznych. Więcej chętnych zgłosiło się do naprawiania dróg gruntowych w Bielsku Podlaskim. A szczególnie na te drugie naprawy czekają mieszkańcy ul. Owsianej, Strzelniczej, Obozowej, Szpitalnej, Obwodowej i Wierzbowej.
REKLAMA
Do części dotyczącej naprawy dróg bitumicznych znów nie zgłosił się nikt. Miasto za tę usługę świadczoną w ciągu całego roku oferuje 80 tys. zł.
Więcej chętnych było w przypadku dróg gruntowych. W poprzednim przetargu zgłosił się tylko jeden oferent. Było nim bielskie przedsiębiorstwo Duda. Oferta opiewała jednak na ok. 244 tys. zł, a miasto na tę usługę zarezerwowało tylko 200 tys. zł.
W kolejnym przetargu Duda (nazwa firmy pochodzi od nazwiska właściciela) ponowił swoją ofertę, ale miasto przeznaczonej kwoty nie zmianiło. Pojawiły się jeszcze dwie. Jedna droższa opiewająca an ponad 393 tys. zł, która złożyła firma z Zabłudowa.
Była też niższa złożona przez firmę Kuniccy z Brańska. Ta opiewa na trochę ponad 188 tys. zł.
(azda)