Jakoś bez echa minęła kolejna rocznica, o której przypomina nam codziennie mural w centrum miasta. Z tego, co on przedstawia, do dzisiaj niewiele osób zdaje sobie sprawę. Ponad 105 lat temu w niedzielę 16 lutego 1919 roku do Bielska wkroczył oddział strzelców konnych z 10. Pułku Ułanów Dywizji Litewsko-Białoruskiej pod dowództwem rotmistrza Ludwika Wielowiejskiego.
Rankiem tego samego dnia Bielsk opuścili ostatni niemieccy żołnierze.
REKLAMA
Przejęcie miasta obyło się bez starć. Wojska polskie czekały na opuszczenie miasta przez żołnierzy niemieckich i dopiero później wkroczyły do Bielska. W powitaniu ułanów nie brał udziału bielski proboszcz, ponieważ w przeddzień wycofujący się Niemcy zabrali mu... ostatnie spodnie i buty. Niemcy przed wycofaniem dokonali w mieście licznych rabunków cywilnych mieszkańców oraz miejskiej kasy.
Okupacja niemiecka trwała tu nieco dłużej, niż w innych częściach ziem polskich.
Na mocy porozumienia Niemców z Józefem Piłsudskim, armia niemiecka zachowała prawo do kontroli linii kolejowej Brześć - Grajewo, którą do Rzeszy wracało wojsko z Ukrainy. Na granicy między terenami jeszcze okupowanymi a wyzwoloną częścią Polski dochodziło do licznych utarczek z Niemcami, którzy zapuszczali się na zachód w celu zdobycia aprowizacji.
Rotmistrz Ludwik Wielowiejski, teraz już jako dowódca wojskowej komendy miasta, nałożył nadzwyczajny podatek na wzbogaconych w czasie wojny Żydów i handlarzy, których imiennie wskazali mu radni: Chaim Szperling i Icchak Waksman. Wydał też zarządzenie, aby mieszkańcy oddali nieprawnie przejęty sprzęt wojskowy i niemieckie mundury.
Nie wszyscy zastosowali się do zarządzenia: woźnicy Nachmanowi Kosowskiemu groziła surowa kara za posiadanie pistoletu. Za wstawiennictwem ks. Nieczyporowicza obwiniony musiał zapłacić 14,5 tys. marek grzywny. Wtedy odzyskał wolność. U krawca Altera Litwaka znaleziono żołnierski płaszcz pozostawiony do przeróbki przez jakiegoś Niemca. Ponieważ go nie oddał, wymierzono mu karę kilkudziesięciu razów batem. Zdarzenie to - jak podaje Zbigniew Romaniuk - w przejaskrawionej formie znalazło się nawet na łamach amerykańskiej prasy w „New Jork Tribune Magazine". Z relacji dziennikarskiej wynikało, że Alter Litwak w wyniku chłosty zmarł, inne źródła podawały, że przeżył, mimo iż dwukrotnie podczas chłosty tracił przytomność.
Granice jeszcze nie były ustalone. Do połowy 1919 roku toczyły się walki z Zachodnioukraińską Republiką Ludową o Lwów i Galicję Wschodnią, a następnie przez prawie dwa lata wojna z bolszewicką Rosją, w trakcie której Bielsk, latem 1920 roku, był ponownie okupowany. Starcia zbrojne zakończył formalnie traktat pokojowy zawarty w Rydze w 1921 roku.
Historię odzyskania przez Bielsk niepodległości, czy też właściwie włączenie go do niepodległej Polski, upamiętnia mural na szczycie bloku przy skwerze Izabeli Branickiej niedaleko Pomnika Niepodległości. Powstał on staraniem Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej. Powstanie muralu wsparł Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, Spółdzielnia Mieszkaniowa w Bielsku Podlaskim udostępniła szczyt bloku, należącego do jej zasobów. Oświetlenie obiektu zapewniło bodajże miasto. Mural powstał mimo niesprzyjających okoliczności pandemii COVID-19.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Mural w Bielsku Podlaskim już gotowy. Upamiętnia odzyskanie niepodległości
opr. (ms)