Zanim jeszcze rozpoczął się Wieczór Kolęd, Bielski Dom Kultury odwiedzili Kolędnicy-Wędrownicy. Ich występ w holu BDK był miłym powitaniem, dla osób przybywających na koncert.
REKLAMA
O Kolędnikach-Wędrownikach pisaliśmy już w poprzednim artykule.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Gdy kolędować skończyli Wędrownicy, na scenie BDK zaczęły bielskie zespoły.
Z przytupem zaczęła Młodzieżowa Orkiestra Dęta działająca przy Zespole Szkół nr 1 im Marszałka Józefa Klemensa Piłsudskiego, która w dość krótkim czasie zagrała fragmenty kilkudziesięciu kolęd.
Później na scenie pojawiały się kolejne zespoły złożone ze starszych lub młodszych, ewentualnie starszych i młodszych wykonawców. Prezentowały się zespoły profesjonalne i amatorskie. Usłyszeć można było kolędy prawosławne śpiewane po białorusku, ukraińsku bądź gwarą, a także te tradycyjne polskie.
Zaraz po orkiestrze wystąpiła utalentowana młoda solistka Ksenia Gromotowicz, która zaśpiewał prawosławną kolędę „Chwalitie Hospoda".
Wysoki poziom artystyczny zaprezentowały Chór Polskiej Pieśni Narodowej, Chór Bielskich Dyrygentek (z cerkiewnych chórów). Nastrojową ukraińską kolędę wykonał zespół Kuranty. Z rozmachem kolędował z kolei ukraiński zespół Ranok.
Na scenie podziwiać można też - jak zwróciła uwagę prowadząca Emilia Szulc - bodajże najstarszy bielski zespół - Wasiloczki.
Pełen energii i bożonarodzeniowej radości był występ grupy Przystani Opatrzności Bożej działającej przy parafii Opatrzności. Grupa ta łączy pokolenia - od seniorów po przedszkolaków. I właśnie występ tego wielopokoleniowego zespołu „rozbujał" publiczność, która klaskała i śpiewała razem z artystami.
Na uwagę zasługiwał także występ Zespołu Męskiego Łubiniacy, a zwłaszcza towarzyszącej im młodej solistki.
Jako przedostatni wystąpił zespół Jaryna, stażem - jeden z najmłodszych na deskach BDK, ale z bardzo doświadczonymi artystami. Wśród nich był m.in. Sergiusz Łukaszuk, wieloletni dyrektor BDK, założyciel i kierownik kilku zespołów muzycznych, który jest nie tylko utalentowanym muzykiem, ale także konstruktorem instrumentów. Podczas wieczoru kolęd przygrywał zespołowi na własnoręcznie wykonanej lirze korbowej.
Koncert zwieńczył występ niezawodnych piosenkarek ze Studia Piosenki Fart, kierowanego przez Justynę Porzezińską. Kolędy śpiewane starsze i młodsze "Farciary" były radosnym zakończeniem wydarzenia. A na koniec odbyła się jeszcze zbiórka na wyjazdy Fartu do domów opieki i domów dziecka.
Zdjęcia z Wieczoru Kolęd w BDK (Bielsk.eu)
(azda)