Rozwagą wykazały się kobiety, które nie dały nabrać się oszustom. Za pośrednictwem portalu społecznościowego otrzymały prośbę o pożyczenie pieniędzy. Nadawcą wiadomości miała być ich znajoma. Kobiety natychmiast zweryfikowały tą informację, kontaktując się z samą zainteresowaną.
REKLAMA
We środę do policji w Bielsku zgłosiła się 39-letnia bielszczanka.
"Kobieta powiedziała, że ktoś włamał się na jej konto na popularnym portalu społecznościowym. Następnie, podszywając się pod nią, wysłał do jej znajomych informacje o tym, że potrzebuje pożyczki. Oszust prosił o przelanie pieniędzy za pomocą BLIK. Jak się okazało, trzy kobiety wykazały się czujnością i postanowiły zweryfikować tą informację. Zadzwoniły do 39-latki z pytaniem, czy rzeczywiście potrzebuje pomocy. Wówczas potwierdziły się ich podejrzenia o próbie oszustwa" - czytamy na stronie bielskiej policji (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
Dzięki czujności kobiety nie straciły pieniędzy. Policja przypomina: jeśli otrzymujemy prośbę o pożyczkę, nie można działaj pochopnie. Trzeba najpierw sprawdzić, czy osoba, która pisze, rzeczywiście potrzebuje pomocy. Pamiętać należy również o prawidłowym zabezpieczeniu swoich danych osobowych, loginów i haseł do serwisów społecznościowych.
opr. (ms)