No to mamy zimę i to taką jak dawniej, czyli mróz poniżej -10 stopni Celsjusza. Przynajmniej tak było z rana, później trochę się ociepliło. Na rynku handlują tylko najtwardsi, lub tacy, którzy mieli gdzie się schronić przed chłodem.
Ruch był dziś całkiem spory. Niektórzy zapewne postanowili uzupełnić garderobę szukając rękawiczek lub czapek, jednak większość osób na rynku rozglądała się za towarami spożywczymi.
REKLAMA
Cena jaj się nie zmieniła. Za kilogram trzeba było zapłacić 20 zł. Natomiast na stoisku ze słodyczami, pokaźnych rozmiarów czekoladowe jajko niespodzianka kosztowało złotych 10.
W Polsce jabłka wciąż są tanie. Za 3 zł można kupić ich kilogram. Gruszki już droższe - ponad 7 zł, ale ważne, że są. Sprzedawcy owoców mają inna ciekawą ofertę. Stuprocentowy sok wyciśnięty z jabłek. Ten wychodzi średnio po 5 zł za kilogram, ale sprzedawany jest w opakowaniach trzy- i pięciokilogramowych, czyli po 15 i 25 złotych.
Dla porównania, dostępny dzisiaj na rynku napój w puszcze niemieckiej firmy, sprzedawany po złotówce, też jak głosi nazwa zrobiony jest w stu procentach z wyciśniętych jabłek. Puszka ma 330 ml, więc w sumie wychodzi nieco ponad 3 zł za litr. Jak ktoś preferuje sok cytrynowy czy też z pomarańczy, to też taki był do nabycia na rynku w podobnej cenie.
(ms)
Bielski rynek 30. listopada (Bielsk.eu):