W sobotę morsy z Bielska Podlaskiego rozpoczęły sezon zimnych kąpieli we wsi Sobótka nad rzeką Orlanką. By wspólnie świętować, zjechali się miłośnicy lodowatych kąpieli z okolicznych klubów: Ciechanowca, Białegostoku, Ełku, Janowa Podlaskiego, Siemiatycz, Suwałk, Narewki, Hajnówki, Grajewa, Brańska, a nawet z Brukseli. Sobotnie popołudnie było słoneczne i bezdeszczowe. Na mróz i śnieg morsy muszą jeszcze poczekać.
REKLAMA
Organizatorzy przygotowali tort, grochówkę ugotowaną w kuchni polowej, gorącą kiszkę i kiełbaski do ogniska. Po wyjściu z wody można było skorzystać z sauny ustawionej tuż przy brzegu rzeki. Wśród morsów były też pluszowe duże misie polarne, do których można było się przytulić i sfotografować.
Podczas tegorocznego otwarcia sezonu morsy zorganizowały zbiórkę dla schroniska Ciapek w Hajnówce (puszkę przywiozła Anna Jurczuk z córką Polą) i licytacje dla Gabrysia Prokopiuka.
Można było zdobyć różne fanty przekazane przez firmy, osoby prywatne lub kluby morsów. Najdrożej wylicytowano duży zestaw sushi (500 zł), bezę owocową (400 zł), obraz (300 zł), drewniany zestaw lampionów (400 zł), a także koszulkę podgrzewaną na USB (300 zł). Organizatorzy przekazali też 500 zł, które ofiarował Zakłada Masarski M w Bielsku Podlaskim. Pieniądze miały być zapłatą za zakupioną kiełbasę, babkę i kiszkę ziemniaczaną, ale właściciele firmy nie pobrali pieniędzy, prosząc, by zasiliły one puszkę Gabrysia. Wśród ofiarowanych fantów były również puszki dziczyzny, gorące chleby, ręcznie wykonany witraż, kosmetyki, odzież termiczna i robocza. Wiele rzeczy pozostało do licytacji tylko dlatego, że zabrakło czasu.
- Liczyliśmy, że uzbieramy 10 tysięcy. Na tą chwilę mamy ponad 10 tysięcy - mówi Urszula Paszko, współorganizatorka akcji. - Nadal pieniądze do nas spływają, więc nie wiemy, jaki będzie wynik końcowy, jednak taka kwota cieszy. Przekażemy ją osobiście rodzicom Gabrysia.
Miłośnicy kąpieli w zimnej wodzie mówią, żę morsowanie dobrze wpływa na odporność organizmu, choć nie jest wskazane dla każdego. Do lodowatej wody nie powinny wchodzić między innymi osoby cierpiące na choroby nerek czy układu krążenia. Ratownicy apelują też, żeby nad wodą przez cały czas pamiętać o bezpieczeństwie. Przygotowali dla uczestników szkolenia z pierwszej pomocy.
Zbiórka nadal trwa na stronie Morsów Bielsk Podlaski.
(up)