Serię wezwań mieli dziś po południu strażacy z Bielska Podlaskiego. Na nogi zostały też postawione policja i pogotowie
REKLAMA
Po godzinie 14.31 na nogi zostały postawione niemal wszystkie służby: policja, pogotowie, straż pożarna. Na osiedlu między ul. Ogrodową a Kazanowskiego z balkonu jednego z bloków chciał wyskoczyć mężczyzna. Miejsce zdarzenia zabezpieczały trzy zastępy strażaków, którzy przyjechali wozami z drabinami, policjanci, w gotowości byli ratownicy pogotowia.
Na szczęście obyło się bez tragedii. Policjantom udało się przekonać mężczyznę do otworzenia drzwi.
Niemal w tym samym momencie strażacy zostali wezwani do pożaru w Kalnicy. Tam pali się rżysko, ale zagrożony jest rosnący obok las. Ryzyko zwiększa ostatnia susza. Z ogniem walczą tam strażacy z Bielska, Brańska i Koszewa.
Policjanci z kolei zabezpieczają też skrzyżowanie ul. 11 Listopada i Piłsudskiego (to droga krajowa nr 19), gdzie ruch tamuje zepsuty tir z drewnem.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Tir z drewnem zablokował drogę krajową nr 19 na skrzyżowaniu w Bielsku
(azda)