Do zdarzenia doszło w niedzielę. Młody mężczyzna zaatakował dwóch przypadkowych przechodniów. Pierwszego po południu zranił nożem w ramię, a drugiego w nocy uderzył w twarz prawdopodobnie kastetem.
REKLAMA
W niedzielę po południu bielski dyżurny otrzymał zgłoszenie o pobiciu mężczyzny w centrum miasta. Z przekazanych informacji wynikało, że sprawca bez powodu zaatakował 23-latka. W rejonie sklepu wyjął nóż i zranił go w ramię. Pokrzywdzony trafił do szpitala i poinformował bielskich policjantów. Po północy dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie o napaści na mężczyznę również na ulicy Mickiewicza. Tym razem pokrzywdzonym był 32-latek. Z jego relacji wynikało, że napastnik uderzył go w twarz prawdopodobnie kastetem. Mężczyzna również nie znał osobiście napastnika i nie wiedział, co było powodem ataku.
"Pracujący nad sprawą policjanci podejrzewali, że za tymi atakami może stać ten sam mężczyzna. Pomocne w ustaleniu tożsamości napastnika okazało się nagranie z kamery monitoringu. Rano policjanci zapukali do drzwi 19-letniego bielszczanina. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Został on zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Bielszczanin usłyszał dwa zarzuty uszkodzenia ciała, a zachowanie sprawcy zakwalifikowane zostało jako czyny o charakterze chuligańskim. 19-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności" - czytamy na stronie bielskiej policji (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
Opr. (ms)
KPP Bielsk Podlaski (bielsk-podlaski.policja.gov.pl):