Dziś po południu opublikowaliśmy artykuł informujący o kobiecie, która w Wigilię 24 grudnia ukradła kosmetyki z jednej z bielskich drogerii. Policja postanowiła upublicznić jej wizerunek, który także pojawił się w artykule.
Po raz kolejny okazało się to bardzo skuteczną metodą odnajdywania złodziei. Niedługo po publikacji wizerunku zdenerwowana kobieta sama zgłosiła się na komendę policji w Bielsku.
Taka sytuacja ma miejsce po raz kolejny. Niedawno, również po publikacji wizerunku, zgłosił się na policję mężczyzna, który ukradł paliwo ze stacji benzynowej. Mężczyzna na stację przyjechał z odkręconymi tablicami rejestracyjnymi. Na zdjęciach on i jego samochód byli rozpoznawalni.
W obu przypadkach podstawową prośbą zgłaszających się było zaprzestanie publikacji wizerunku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ukradła z bielskiej drogerii kosmetyki i biżuterię. Poznajesz ją?
Sprawca kradzieży paliwa w Bielsku już nie jest poszukiwany. Sam się zgłosił
(azda)