To jedna z najtragiczniejszych kart w historii tych terenów. Jak opisują autorzy książki "Zamordowane wsie" w Rajsku 16 czerwca 1942 roku hitlerowcy rozstrzelali 149 mieszkańców wsi. Zabudowania spalono, zniszczono nawet fundamenty spalonych budynków, zasypano studnie, zerwano bruk z dróg i wycięto wszystkie owocowe drzewa. Rozebrano murowaną cerkiew. Po wsi miał dosłownie nie pozostać kamień na kamieniu.
Pretekstem do pacyfikacji było zabicie niemieckiego oficera i jego rodziny, którzy przejeżdżali przez wieś. Zabili go nie mieszkańcy, a radziecki żołnierz, który akurat pojawił się w tej wsi. Odpowiedzialność spadła jednak na mieszkańców.
Hitlerowcy mordowali mężczyzn będących głowami rodziny, jeśli ich nie było, zabijano żonę, ojca lub najstarszego syna. Pozostali mieszkańcy zostali wysłani na roboty do Niemiec lub rozlokowani po okolicznych wsiach. Mieli zakaz powrotu do Rajska, a właściwie miejsca, w którym wieś się znajdowała.
Po wojnie jednak wrócili i stopniowo wieś została odbudowana. Cerkiew również.
Mieszkańcy, władze gminne i powiatowe oraz prawosławne duchowieństwo nie pozwoliło, by pamięć o tych tragicznych wydarzeniach zaginęła. Co roku, 16 czerwca, w rocznicę tych tragicznych wydarzeń w cerkwi w Rajsku i przy pomniku upamiętniającym ofiary odbywają się modlitwy i uroczystości. Od lat bierze w nich udział delegacja z Niemiec, w tym pastor Barbara Phieler. Z jej ust w miejscu tym padły słowa przeprosin i wyrazy wstydu i żalu za to, co zrobili przedstawiciele jej narodu. I ona, i prawosławny arcybiskup bielski Grzegorz, który również od lat uczestniczy w tych wydarzeniach, wspólnie wzywają do modlitwy i pojednania.
Dziś przypadała okrągła 80. rocznica tamtych tragicznych wydarzeń. Modlitwom ponownie przewodniczył arcybiskup bielski Grzegorz w asyście duchowieństwa z całej okolicy. Była także pastor Phieler oraz przedstawiciele władz samorządowych: Raisa Rajecka, wójt gminy Bielsk Podlaski, wicestarosta bielski Piotr Bożko, Walenty Korycki, radny powiatowy i sekretarz gminy Boćki, radny wojewódzki Sławomir Nazaruk, radni z gminy Bielsk oraz tłum mieszkańców Rajska, osób związanych z tą miejscowością lub po prostu chcących upamiętnić niewinne ofiary.
Uroczystościom asystowali harcerze (Grupa Zuchów Iskierki) oraz młodzież.
Podczas uroczystości Raisa Rajecka, wójt gminy Bielsk podlaski została odznaczona cerkiewnym odznaczeniem za swoją działalność na rzecz Kościoła prawosławnego.
(azda)
Zdjęcia z uroczystości 80. rocznicy pacyfikacji Rajska (Irena Łozowik/Parafia Narodzenia NMP w Bielsku Podlaskim)