Już w piątek w hali Trójki rozpoczęła się Bielska Majówka Modelarska. Dzisiaj zgromadzone modele mogli oglądać widzowie.
Największe wrażenie robi miasteczko kolejowe. Budynki stacji (byłego dworca PKP i PKS w Bielsku Podlaskim) jeżdżące pociągi, a nawet makiety małych pasażerów. To wszystko dzieło trzech pasjonatów. Jednego z Orli - Dariusza Horodeckiego i dwóch białostoczan, którzy połączyli swoje siły.
Warto zaznaczyć, że większość budynków stacyjnych, na czele z dworcem to dzieło bielskiego plastyka Piotra Kozłowskiego. Jego autorstwa są również budynki stacji PKP w Bielsku Podlaskim z czasów carskich, jak i z okresu międzywojennego oraz makiety rekwizytów z filmu „Gwiezdne Wojny”, przy których chętnie fotografuje się młodzież.
Stosunkowo mało jest eksponatów dokumentujących toczącą się obecnie wojnę w Ukrainie. Mamy model śmigłowca szturmowego Mi-24. To podstawowy sprzęt wojsk rosyjskich, obecnie już nieco przestarzały (bardziej znany z wojny w Afganistanie), który jest także na wyposażeniu Sił Zbrojnych Ukrainy i Wojska Polskiego oraz znakomita niemiecka armatohaubica Panzehaubitze 2000, która jeżeli w większej ilości trafi na Ukrainę, to mogłaby zapewnić siłom zbrojnym tego państwa przewagę ogniową, gdyż strzela dalej i celniej niż wykorzystywany przez armię rosyjską sprzęt.
Zwiedzanie wystawy to nie wszystko. Dziś jeszcze odbyły się warsztaty modelarskie, a na jutro zaplanowano rozstrzygnięcie konkursu na najlepsze modele w różnych kategoriach.
Organizatorem konkursu modeli kartonowych „Bielska Majówka Modelarska" jest Osiedlowy Dom Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielsku Podlaskim, Pracownia Modelarska „Kartonowy Tur”. Patronat prasowy nad imprezą sprawuje portal Bielsk.eu.
(ms)
Wystawa modeli na hali bielskiej „Trójki”: