Słońce świeci nad bielskim bazarem i jest dosyć sucho. Nie ma wilgoci, która przeszkadza w handlu.
Widać, że bielski rynek wraca do normalnego tempa funkcjonowania.
Na rynku sporo ludzi. Obroty może nie maksymalne, ale już zbliżone do tych dobrych. Sprzedawcy nie narzekają na zainteresowanie. Jeden nawet powiedział, że nie ma kiedy zapalić, ale dodał, że to dobrze, bowiem ma klientów i to całkiem sporo. A wiadomo klient, to zarobek.
Jedyne, na co sprzedający narzekają, to wysokie ceny paliwa. Być może spowodowane jest to wojną na Ukrainie, ale tak czy siak w powszechnym mniemaniu Orlen ma zapasy i tylko nabija sobie kabzę. A nie zawsze cenę towaru da się podnieść, bo wtedy nie wiadomo czy klient kupi, jeśli nie jest to artykuł pierwszej potrzeby.
Ciekawym pomysłem jest sprzedaż ząbków czosnku na kubki. Taki kubek pełen ząbków czosnku kosztował we czwartek na bielskim rynku 6 zł i cieszył się sporym zainteresowaniem.
(ms)
Rynek w Bielsku Podlaskim we czwartek 3 marca 2022: