Goci to plemię wschodniogermańskie z krainy Götaland (w dzisiejszej Szwecji), które w czasach rzymskich osiedliło się na Pomorze, a później wzdłuż Bugu powędrowało nad Morze Czarne, gdzie utworzyło królestwo. Zepchnięci przez Hunów wtargnęli na teren Imperium Rzymskiego, gdzie utworzyli liczne królestwa m.in. we Włoszech (Ostrogozc), czy też w Hiszpanii (Wizygoci) aż do najazdu Arabów na Półwysep Iberyjski. Okazuje się, że nasze tereny mają z nimi wiele wspólnego. W czasach rzymskich zamieszkiwali także Podlasie, ale na pocz. XX wieku mało kto jeszcze o tym wiedział.
O spektakularnym znalezisku w Pilipkach opowiedział w niedzielę na spotkaniu w Muzeum Małej Ojczyzny białoruski archeolog Wadim Bielawiec, pracownik Uniwersytetu Warszawskiego.
20 marca 1914 rok do budynku carskiego Urzędu Skargowego w Bielsku (nieistniejący murowany budynek na przeciw kościoła pokarmelickiego) zgłosił się niejaki 30-letni Makary Filimoniuk, włościanin ze wsi Pilipki nad Łoknicą (dziś gmina Bielsk Podlaski). Przyniósł fragmenty złotych ozdób, które chciał sprzedać. Wcześniej próbował je upłynnić na targu, ale miejscowi Żydzi dawali małą cenę, która go nie zadowalała.
Znalezisko zostało skonfiskowane, ponieważ nawet w carskiej Rosji istniały przepisy o ochronie zabytków. Rozpoczęto też śledztwo, w wyniku którego dowiedzaino się, że Makary Filimoniuk wykonał na wiejskim żwirowisku na głębokości 1,5 metra kocioł i fragmenty ozdób ze złota, łącznie o wartości 200 gram, więc nie az tak wiele, z którymi podzielił się z mieszkańcami wsi.
W ciągu dwóch dni carska policja odebrała mieszkańcom będące w ich ręku fragmenty ozdób. Zaś znalezisko z Pilipek powędrowało do Petersburga, gdzie zostało wyeksponowane w Muzeum w Ermitażu. Specjalna komisja powołana do zbadania tej sprawy postanowiła jednak nagrodzić znalazcę Makarego Filimoniuka specjalną nagrodą w wysokości 200 rubli. Makary Filimoniuk jednak nie odebrał tej nagrody. Wkrótce wybuchła I Wojna Światowa i Makary Filimoniuk został powołany do wojska, a wkrótce ślad po nim zaginął.
Okazało się też, że na żwirowisku w Pilipkach już wcześniej coś znajdowano. W raportach policyjnych jest wzmianka o odnalezieniu fragmentów złotych ozdób m.in. w 1880 roku.
Rosyjska komisja archeologiczna powierzyła dalsze badania Sergiuszowi Dubińskiemu, pochodzącemu ze wsi Narojek koło Siemiatycz, wówczas młodemu archeologowi, a później twórcy archeologii w Białoruskiej SRR, rozstrzelanemu w czasach represji stalinowskich. Wiele on nie znalazł, ale udało mu się odkupić od mieszkańców jedną ze znalezionych ozdób.
Późniejsze badania wykazały, że znalezisko w Pilipkach było skarbem w sensie nie tyle materialnym, co archeologicznym, a miejsce gdzie go znaleziono to grobowiec gockiej arystokratki najprawdopodobniej z 220 -260 roku naszej ery, której zamożna rodzina utrzymywała wciąż żywe kontakty handlowe zarówno ze Skandynawią, jak i Imperium Rzymskim.
W spotkaniu w Muzeum w Studziwodach uczestniczył również Zbigniew Misiuk z Narodowego Instytutu Dziedzictwa prowadzący badania archeologiczne na naszym terenie. Spotkanie zorganizowano w ramach cyklu Szkoła Podlasko-Białoruskich Tradycji Kulturowych.
Podstawowym źródłem literackim mówiącym o historii Gotów są dzieła Jordanesa (Getica), Kasjodora Historiae Gothorum i Prokopiusza z Cezarei Historia wojen.
(ms)
Nieistniejący budynek carskiego urzędu skarbowego (Kaznaczejstwa) przy dzisiejszej ul. Żwirki i Wigury w którym 20 marca 1914 roku pojawił się Makary Filimoniuk z artefaktami znalezionymi w Pilipkach (Narodowe Archiwum Cyfrowe)