Wczoraj około godz. 10 policjanci z krakowskiego oddziału prewencji w Treszczotkach w gminie Bielsk Podlaski chcieli zatrzymać do kontroli osobową mazdę. Kierowca zamiast się zatrzymać, na widok policjantów przyspieszył.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg. kierowca mazdy ignorował wszystkie wezwania do zatrzymania się.
- Mężczyzna zatrzymał się dopiero po kilkunastu kilometrach, kiedy policjanci zajechali mu drogę. Za kierownicą mazdy siedział 35-letni obywatel Ukrainy. Okazało się, że przewozi on 9 obywateli Iraku, którzy nielegalnie przebywali na terytorium naszego kraju. Trzech mężczyzn policjanci znaleźli w bagażniku auta. Kierowca trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na parking dowodów rzeczowych - relacjonuje bielska policja.
Imigranci zostali przewiezieni do bielskiej komendy policji. Byli wyczerpani, głodni i spragnieni.
- Mundurowi, po przewiezieniu ich do budynku komendy, zorganizowali im wodę do picia oraz ciepły posiłek - informuje policja.
Dwóch mężczyzn odwieziono do szpitala, bo potrzebowali pomocy medycznej.
Jak się okazało, jeden ma połamane zebra po pobiciu przez białoruskich pograniczników, drugi odmrożenia, gorączkę i zapalenie gardła.
O dwóch mężczyznach, którzy trafili do szpitala, pialiśmy wczoraj.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jak się dowiedzieliśmy od Kurdów , którzy trafili do szpitala. Cała ich grupa przez trzy dni koczowała w lesie przy granicy.
Pozostałych imigrantów przekazano funkcjonariuszom Straży Granicznej.
- Obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Kierujący odpowie również za przewożenie zbyt dużej liczby osób - poinformowała policja.
(KPP Bielsk Podlaski, opr. azda)
Zdjęcia z zatrzymania kuriera przewożącego 9 imigrantów w samochodzie osobowym (KPP Bielsk Podlaski)